Na miejscu dla niepełnosprawnych zaparkowało BMW wicepremiera Jarosława Gowina. Polityk był we Wrocławiu, gdzie brał udział w publicznym wydarzeniu i podpisaniu dokumentów. W tym czasie jego kierowca nie miał co ze sobą (i z samochodem) zrobić, więc stanął na miejscu przeznaczonym dla osób o ograniczonej mobilności. Przekonywał, że zgodziła się na to dyrekcja hotelu, choć właściwie nie ma nic do tego.