Premier ciągle ma nadzieję, że protestujący lekarze rezydenci przyjmą jej propozycje ws. podwyżek. Zarzuca im "brak doświadczenia, wygórowane oczekiwania i niecierpliwość". Lekarze, którzy po południu wznowili głodówkę, mają czas do czwartku, by podjąć decyzję, czy będą pracować w zespole roboczym ds. ich postulatów.