Polska"Niech jadą". Fala krytyki za dwa słowa posłanki PiS

"Niech jadą". Fala krytyki za dwa słowa posłanki PiS

"Niech jadą” - te dwa słowa posłanki PiS Józefy Hrynkiewicz zirytowały wielu internautów. Wygłoszone zostały z ław sejmowych pod adresem lekarzy rezydentów, których protest głodowy trwa już 11 dni. Ich przedstawiciele przysłuchują się debacie.

"Niech jadą". Fala krytyki za dwa słowa posłanki PiS
Źródło zdjęć: © PAP | Leszek Szymański
Adam Przegaliński

12.10.2017 | aktual.: 12.10.2017 14:30

Podczas debaty o służbie zdrowia posłanka PiS Józefa Hrynkiewicz wysłała protestujących młodych lekarzy za granicę. "Niech jadą" - słowa te padły podczas przemówienia posłanki PO Lidii Gądek, która powiedziała, że "młodzi lekarze chcą pracować dla Polski, nie chcą wyjeżdżać".

Na Twitterze internauci nie kryją oburzenia wypowiedzią posłanki, która według nich jest dowodem arogancji partii rządzącej.

Józefa Hrynkiewicz, profesor nauk humanistycznych, brała udział w konferencjach smoleńskich. W 2010 r. prezydent RP Lech Kaczyński powołał ją na członkinię Narodowej Rady Rozwoju.

W Sejmie trwa debata na temat służby zdrowia. Wystąpieniom posłów przysłuchują się przedstawiciele protestujących lekarzy. Minister zdrowia Konstanty Radziwiłł powiedział, że rząd w 2018 r. przeznaczy 1 mld 179 mln zł na wynagrodzenia lekarzy rezydentów i stażystów. Dodał, że w 2017 r. zwiększono wydatki na służbę zdrowia do ponad 87 mld zł, czyli o ponad 8 mld zł więcej niż w 2016 r. Jak mówił, w roku 2018 r. będzie więcej pieniędzy o kolejne 6 mld zł.

Po środowym spotkaniu z Beatą Szydło młodzi lekarze poinformowali o wznowieniu zawieszonej tego samego dnia rano głodówki. - Mam nadzieję, że protestujący lekarze rezydenci przyjmą nasze propozycje ws. podwyżek - mówiła premier Szydło w środę. Zarzucała protestującym "brak doświadczenia, wygórowane oczekiwania i niecierpliwość".

- Podwyżki dla nich są w tym roku planowane. W przyszłym roku finansowanie rezydentury zwiększy się o ponad 40 proc. w porównaniu z 2015 r. Rezydenci kilku specjalizacji np. chirurgii, pediatrii mogą dostać 1200 zł podwyżki - powiedziała w Polsat News Szydło.

Urszula Knych, lekarka stażystka z Grodziska Mazowieckiego tłumaczyła w TVN24, czemu protestujących lekarzy nie satysfakcjonuje obiecane 40 proc. większych nakładów na rezydentury. – To oznacza, że będzie więcej rezydentur albo w tych 40 procentach będą mieściły się podwyżki dla sześciu priorytetowych specjalizacji, dla ludzi, którzy tylko zaczynają specjalizację w tym roku, ignorując tych, którzy już te priorytetowe specjalizacje robią – powiedziała. Knych przyznała, że coraz więcej jej rówieśników albo szuka pracy za granicą, albo już ją znalazło.

- Usłyszeliśmy ultimatum. "Albo wchodzicie do zespołu i odwołujecie protest, albo premier rządu więcej się z wami nie spotka" - powiedział w środę w programie "Gość Wydarzeń" wiceprzewodniczący Porozumienia Rezydentów OZZL. Łukasz Jankowski w ten sposób podsumował rozmowę lekarzy z Szydło.

Źródło: Twitter,TVN24,Polsat News,PAP

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1681)