kwalifikacja wojskowa

Minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz był gościem Radia Zet. Skomentował poranny zmasowany atak na Ukrainę, a także przyznał, że "NATO i Polska musi być gotowa" na każdy scenariusz w związku z rosyjską agresją. Padło także pytanie o powrót powszechnego poboru do wojska.

Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Obrony Narodowej, wraz z początkiem lutego ruszy tegoroczna kwalifikacja wojskowa. Wezwanych przed komisję może być nawet 230 tysięcy osób. Obowiązkowi kwalifikacji podlegają nie tylko dziewiętnastolatkowie.

Jak wynika z rozporządzenia ministra obrony narodowej z 10 listopada 2023 roku, tegoroczna kwalifikacja wojskowa rozpocznie się już 1 lutego 2024 roku. Kto może otrzymać wezwanie przed komisję wojskową?

Minister Obrony Narodowej każdego roku określa, kogo obejmie obowiązkowa kwalifikacja wojskowa. Wskazuje także termin jej przeprowadzania. W Rządowym Centrum Legislacyjnym pojawił się projekt rozporządzenia, określającego zasady kwalifikacji wojskowej w 2024 roku. Jak wynika z dokumentów, obejmie ona również kobiety.

Od 17 kwietnia do 21 lipca w województwie lubelskim odbywać się będzie kwalifikacja wojskowa. Przed komisjami staną głównie 19-latkowie, jednak będzie też blisko trzy tysiące starszych osób.

Kwalifikacja wojskowa odbywa się każdego roku. Udział w niej muszą wziąć osoby podlegające stawiennictwu, wskazane w rozporządzeniu Ministerstwa Obrony Narodowej. W 2023 roku wezwania mogą trafić do ponad 200 tysięcy osób.

Ministerstwo Obrony Narodowej przedstawiło projekt zmian dotyczących kwalifikacji wojskowej w 2023 roku. Zgodnie z propozycją resortu, poborowi będą musieli stawić się przed komisją w terminie innym, niż podawano pierwotnie. Zmianie ulegnie również długość kwalifikacji oraz zasady ćwiczeń żołnierzy pasywnej rezerwy.

Wielu Polaków już niebawem może odebrać wezwanie na kwalifikację wojskową. Zgodnie z rozporządzeniem Ministerstwa Obrony Narodowej, w 2023 roku przed komisjami będzie musiało stawić się nawet 230 tysięcy osób. Kto otrzyma pismo z wojska? Dokument wskazuje konkretne roczniki.

16 proc. zobowiązanych do tego mężczyzn nie stawiło się do obowiązkowej kwalifikacji wojskowej. Z najnowszego raportu NIK wynika, że jeśli młody Polak raz nie stawi się na wezwanie Wojskowej Komendy Uzupełnień to w następnych latach też tego nie zrobi.

Rozpoczyna się kwalifikacja wojskowa, czyli następczyni poboru. Potrwa do 28 kwietnia. Obowiązek stawienia się przed komisją lekarską dotyczy ok. 240 tys. osób, głównie mężczyzn urodzonych w 1998 roku. Ale przed komisją muszą się stawić także kobiety.

• Obowiązkowego poboru nie ma, ale młodzi Polacy są wzywani na kwalifikację wojskową
• Prowadzące je osoby przyznają, że dla wielu ważne jest dziś dostanie kategorii A
• WKU: przydaje się przy staraniu o pracę w służbach mundurowych. Ale nie tylko
• Zgłaszają się nawet osoby, które kilkanaście lat temu dostały "D" i chcą to zmienić
• Wiele osób pyta też o możliwość służby w wojsku
• Armia może kusić pewnym dochodem i stabilnym zatrudnieniem - pisze "Polska Zbrojna"