kryzys parlamentarny(strona 2/2)

Grzegorz Schetyna skrytykował pomysł Ryszarda Petru, by to senatorowie PiS zgłosili poprawki do budżetu, które miały być przedmiotem debaty parlamentarnej. Zdaniem Petru zgłoszenie poprawek w Senacie umożliwiłoby ponowną debatę nad budżetem w Sejmie. Ale ten pomysł nie podoba się Grzegorzowi Schetynie. - Nie zgadzam się i nie chce, żeby (senatorowie PiS) przedstawiali poprawki Platformy - mówił. "Schetyna wytrzymał cały dzień w postanowieniu niepastwienia się nad Petru" - zauważył na Twitterze Wojciech Szacki.

Trwa kryzys parlamentarny. Po której stronie sporu jest Kukiz'15? Jak stwierdził wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka na antenie Radia Zet, uczestniczenie "cyrku, warcholstwie i pieniactwie" jest "poniżej godności" jego klubu. Zdaniem Tyszki, obie strony partyjnego konfliktu się kompromitują. Wicemarszałek skomentował również tragiczną śmierć 21-latka w Ełku.

Szef Nowoczesnej Ryszard Petru był gościem Grzegorza Kajdanowicza w programie "Fakty po Faktach" w TVN24. Pytany o sprawę tajemniczego wyjazdu z wiceprzewodniczącą partii Joanną Schmidt, powtarzał wyjaśnienia, których udzielił rano podczas konferencji w Sejmie.

W Sali Plenarnej Sejmu posłowie opozycji protestują od 16 grudnia. Jednocześnie jest ich tam czasami kilkunastu, a czasami kilkudziesięciu. Kluby Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej ustalają swoje grafiki obecności. PO go nie udostępniła, a Nowoczesna - tak. Ryszard Petru miał dyżury np. 30 grudnia, a potem 3 stycznia.

Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński mówi, że kryzys w parlamencie, to "była próba puczu". Salę plenarną w Sejmie wciąż okupują posłowie Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej. Czy dokonuje pani puczu? - pytamy będącą w Sejmie Monikę Wielichowską (PO). - Śmieszne to słowa Kaczyńskiego, ale niech będzie. Odpowiem tak: jaki prezes, taki pucz - odpowiada.

Jeżeli ktoś myśli, że został upoważniony przez naród, to powinien się brać do rządzenia tak, by to nie było z krzywdą jakiejkolwiek części społeczeństwa - powiedział w specjalnym, wigilijnym wydaniu "Faktów po Faktach" w TVN24 biskup Tadeusz Pieronek. Jak mówił, obrady w nocy, ustawy głosowane jedna za drugą bez dyskusji - to jest "dyktat, a dyktat kojarzy się niedobrze".

Marszałek Sejmu Marek Kuchciński stwierdził w liście przesłanym prezydentowi Andrzejowi Dudzie, że w głosowaniach w Sali Kolumnowej Sejmu 16 grudnia brała udział wymagana w konstytucji liczba posłów.

Nie ulega wątpliwości, że mamy do czynienia z kryzysem konstytucyjnym i parlamentarnym wywołanym faktem, że są wątpliwości co do legalności ustawy budżetowej. Dla pana prezesa PiS może nie ma, ale one są. Ta ustawa jest kluczowa dla państwa, musi być jak żona Cezara - powiedział b. premier Leszek Miller w #dzieńdobryPolsko.

Protest na sali plenarnej Sejmu nie wychodzi opozycji na dobre? Z najnowszego sondażu TNS Polska dla Polskiego Radia 24 wynika, że 47 proc. respondentów nie popiera ostatnich działań polityków Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej. Przeciwnego zdania jest 26 proc. ankietowanych.

Czy "pójście na zwarcie" jest najlepszą z taktyk? - pytała gości: Pawła Lisickiego i Wojciecha Szackiego prowadząca #DzieńdobryPolsko Kamila Biedrzycka-Osica. "Mamy do czynienia z akceptacją przestępczych działań. Mamy pełne podstawy, żeby powiedzieć, że opozycja uznała, że prawo jej nie obowiązuje" - zacytowała wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego.

"Ustawa budżetowa została uchwalona z pełnym poszanowaniem Konstytucji RP i Regulaminu Sejmu" - napisał marszałek Sejmu Marek Kuchciński na twitterze. Zamieścił także zdjęcie wyników piątkowego głosowania nad ustawą budżetową z podpisami posłów sekretarzy, zgodnie z którymi w głosowaniu tym udział wzięło 236 posłów, za uchwaleniem ustawy budżetowej było 234 posłów, dwóch było przeciw, a nikt się nie wstrzymał od głosu.

Prezydent Andrzej Duda w programie "Gość Wiadomości" w TVP Info opowiedział o rozmowach, które prowadził z szefami partii w sprawie kryzysu parlamentarnego. Jak mówił, PiS wycofał się z pomysłów i w sprawie mediów w parlamencie ogłoszono "reset". - Gdyby druga strona chciała pokazać gest dobrej woli, to PO opuściłoby Sejm - uważa prezydent.

- Przygotowujemy się na konfrontację - zapowiedział na antenie TVP Info przewodniczący NSZZ "Solidarność" Piotr Duda.