PolitykaStanisław Tyszka: PiS wywiesza białą flagę, PO-Nowoczesna pajacują. "Cyrk, warcholstwo i pieniactwo"

Stanisław Tyszka: PiS wywiesza białą flagę, PO‑Nowoczesna pajacują. "Cyrk, warcholstwo i pieniactwo"

Trwa kryzys parlamentarny. Po której stronie sporu jest Kukiz'15? Jak stwierdził wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka na antenie Radia Zet, uczestniczenie "cyrku, warcholstwie i pieniactwie" jest "poniżej godności" jego klubu. Zdaniem Tyszki, obie strony partyjnego konfliktu się kompromitują. Wicemarszałek skomentował również tragiczną śmierć 21-latka w Ełku.

Stanisław Tyszka: PiS wywiesza białą flagę, PO-Nowoczesna pajacują. "Cyrk, warcholstwo i pieniactwo"
Źródło zdjęć: © PAP | Rafał Guz

04.01.2017 | aktual.: 04.01.2017 13:47

- Gdybym ja prowadził obrady, to nie karałbym pochopnie posła Szczerby. Jeżeli posłowie uniemożliwialiby prowadzenie obrad, to poprosiłbym o interwencję Straż Marszałkowską. Oczywiście, że bym ich wyniósł. Nie może być tak, że paru klaunów blokuje mównicę! Czy to jest normalne państwo? - powiedział Tyszka w Radiu Zet.

Posłowie opozycji wciąż okupują Salę Plenarną. Zapowiedzieli, że pozostaną w niej przynajmniej do 11 stycznia - daty rozpoczęcia kolejnego posiedzenia Sejmu. Taką decyzję podjął zarząd Platformy Obywatelskiej. O dacie 11 stycznia mówił też Ryszard Petru z Nowoczesnej.

- Protestujący od 3 tygodni pajacują, bo zarabiają z pieniędzy podatników, a siedzą na sali sejmowej, robią sobie selfie i szopkę noworoczną - komentował Tyszka w Radiu Zet. Zaznaczył, że również PiS również zachowało się "nieudolnie". - Kuchciński wywiesił białą flagę i uciekł z sali plenarnej przed błazeńskimi terrorystami. Nie wolno tak robić, bo to kwestia godności Sejmu - oznajmił.

Pytany o to, co zrobi marszałek Sejmu Marek Kuchciński 11 stycznia, Tyszka powiedział, że rozpocznie obrady w sali plenarnej i będzie reagował w zależności od tego, jak się sprawa potoczy. - Ja będę na sali plenarnej, bo tam się powinny odbywać obrady - dodał.

Czy możliwe jest wypracowanie kompromisu? - Słyszałem, że toczą się rozmowy, ale PiS i Nowoczesna nie potrafią wycofać się z zacietrzewienia partyjniackiego - powiedział polityk Kukiz'15.

Na pytanie o uchwalony w Sali Kolumnowej budżet, Tyszka stwierdził: - Moja wiedza prawnicza podpowiada mi, że został złamany regulamin Sejmu”. Jego zdaniem najlepszym rozwiązaniem byłoby, gdyby wszystkie poprawki do budżetu zostały zgłoszone w Senacie i jeszcze raz przegłosowane w Sejmie.

16 grudnia - po tym, gdy posłowie opozycji zajęli mównicę sejmową - reszta Sejmu kontynuowała obrady w Sali Kolumnowej i przegłosowa m.in. ustawę budżetową. Sprawa wywołała kontrowersje. Opozycja nie ma pewności, czy w głosowaniach wzięła udział wystarczająca liczba posłów, by stwierdzić ich ważność.

"Mielibyśmy 50 takich Ełków"

Tyszka pytany był również na antenie Radia Zet o tragedię w Ełku, gdzie w sylwestrowy wieczór przed jednym z barów z kebabami został zabity 21-letni Daniel R.

- Strach się bać, co by było, gdyby Kukiz'15 nie powstrzymał PiS w przyjmowania imigrantów - powiedział Tyszka.

Jego zdaniem, Merkel - zarządzając politykę otwartych drzwi - sprowadziła do Niemiec terroryzm. - Bogu dzięki, że nie wprowadziliśmy ich do Polski, bo mielibyśmy 50 takich Ełków - stwierdził Tyszka.

Ujawnił, że Kukiz'15 zawiesił zbiórkę podpisów pod referendum ws. przyjmowania uchodźców, ale jeżeli będzie potrzeba, to ją dokończy. - Chodzi o to, byśmy nie przyjmowali do Polski ludzi, których Polacy nie chcą przyjmować - podsumował.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (293)