W Kaliningradzie wybuchła plaga kradzieży sklepowych - informują lokalne media, powołując się na dane sieci handlowych. Klienci nie chcą płacić wysokich cen za importowane słodycze, kawę, alkohole, kiełbasy i sery. Zrozpaczeni handlowcy planują zakończyć samoobsługę i wprowadzić sprzedaż z zamykanych lad.