koronawirus w chinach

Najpierw skupmy się na tobie. Najbardziej prawdopodobne jest to, że nie zetkniesz się z nowym koronawirusem, że nie dojdzie do infekcji, a tym bardziej – do pełnoobjawowego zachorowania. A jeśli ty i koronawirus staniecie sobie na drodze? Mało prawdopodobne – ale co się wtedy stanie?

Szanghaj, 1 lutego 2020 roku. Dochodzi północ. Qi, 31-letnia Chinka, odbiera wiadomość: "Znaleźli lek!". Na taką informację czekał od kilkunastu dni cały kraj. Przerażony jednym słowem: "koronawirus".

Trwa konferencja WHO ws. koronawirusa z Chin. Eksperci Światowej Organizacji Zdrowia zdecydowali na pilnym posiedzeniu o ogłoszeniu zagrożenia zdrowia publicznego o zasięgu międzynarodowym (PHEIC). Wirus zabił już na całym świecie co najmniej 170 osób.

Koronawirus w Chinach zbiera śmiertelne żniwo. Pojawiają się głosy, że władze ukrywają prawdziwą skalę epidemii, a sąsiednia Mongolia już zamknęła południową granicę. W internecie krążą niepokojące nagrania pokazujące ludzi mdlejących na ulicach.