To Jerzy Hubka, związkowiec z zamykanej kopalni Makoszowy, był inspiracją wystąpienia Grety Thunberg w Davos. Mówiła, że polscy górnicy rozumieją potrzebę zmian dotyczących odejścia od spalania węgla. Część górników uważa teraz, że Hubka to zdrajca.
W kopalni Makoszowy rozpoczął się protest górników. Pod ziemią znajduje się pięć osób. Górnicy sprzeciwiają się zakończeniu wydobycia węgla z końcem roku. Twierdzą, że kopalnia może być rentowna, choć zarząd Spółki Restrukturyzacji Kopalń ma inne zdanie.
Dwustu górników z kopalni Makoszowy pikietowało w Barbórkę przed domem premier Beaty Szydło w Przecieszynie w woj. małopolskim. Chcieli zostawić petycję, w której wyrażają zaniepokojenie o losy swojego zakładu. - Wielokrotnie prosiliśmy o rozmowę i przyjazd. Pani premier nie przyjechała, więc my przyjechaliśmy do niej - oznajmił przedstawiciel załogi Jerzy Hubka. Kopalni grozi zamknięcie.