Żołnierze birmańscy strzelają w Rangunie na
postrach nad głowami tłumu, który liczy już 70 tys. osób -
informuje agencja Associated Press. Wcześniej armia birmańska nakazała przez megafony mieszkańcom Rangunu powrót do domów, ostrzegając iż ci,
którzy pozostaną na ulicach, mogą zostać postrzeleni - podawała
agencja Reutera.