- W domu, w przedpokoju mieliśmy lalki, to wszystko się przewracało, z biurka synowi też wszystko spadało - powiedziała w rozmowie z reporterem WP jedna z mieszkanek ul. Turystycznej w Jastrzębiu-Zdroju, gdzie najbardziej dało się odczuć wstrząs w kopalni "Zofiówka”.