irak(strona 313/321)

Igor Iwanow (AFP)
Minister spraw zagranicznych Rosji Igor Iwanow skrytykował niedawną wypowiedź prezydenta USA George'a Busha, który określił Iran, Irak i Koreę Północną jako kraje tworzące "oś zła". Zdaniem szefa rosyjskiego MSZ, Stany Zjednoczone nie powinny stosować w swojej polityce dawnych zimnowojennych praktyk.

Colin Powell (AFP)
Sekretarz stanu USA Colin Powell zapewnił w czwartek sojuszników Waszyngtonu, że zostaną z nimi przeprowadzone ścisłe konsultacje zanim prezydent George W. Bush zdecyduje, jak dokonać zmiany rządu w Iraku.

Condoleezza Rice (AFP)
Prezydent George W. Bush nadal chce rozmawiać z Koreą Północną mimo dowodów, że kraj ten sprzedaje pociski balistyczne - oświadczyła w czwartek Condoleezza Rice, doradczyni prezydenta ds. bezpieczeństwa narodowego.

(AFP)
Prezydent Rosji Władimir Putin powiedział w czwartek, że USA nie mają podstaw do rozszerzenia wojny z terroryzmem na Irak. Jednocześnie przyznał, że państwo Saddama Husajna stwarza problemy społeczności międzynarodowej.

Rosja po raz kolejny broni rządu w Bagdadzie na arenie międzynarodowej. Rosyjski prezydent Władimir Putin powiedział w środę podczas rozmowy z premierem Kanady Jeanem Chretienem, że Irak nigdy nie popierał władzy talibów w Afganistanie.

Prezydent George Bush jest zdecydowany odsunąć od władzy prezydenta Iraku Saddama Husajna. W Stanach Zjednoczonych spekuluje się na temat sposobu pozbycia się dyktatora z Bagdadu. Mówi się nawet o ataku na Irak.

Przedstawiciel amerykańskiej ambasady w Wiedniu zaprotestował w środę przeciwko wizycie w Bagdadzie gubernatora Karyntii i nieformalnego członka austriackiego rządu, Joerga Haidera, nazywając ją policzkiem wymierzonym cywilizowanemu światu. Również przedstawiciele Unii Europejskiej skrytykowali austriackiego polityka.

Irak odrzucił w środę amerykańskie
groźby ataku mające obalić reżim Saddama Husajna i w dalszym ciągu
odmawia wpuszczenia na swe terytorium inspektorów ONZ, czego żąda
Waszyngton.

Były ambasador Stanów Zjednoczonych przy ONZ Richard Holbrooke przewiduje, że prezydent George Bush będzie próbował obalić prezydenta Iraku Saddama Husajna.

Korea Północna nie zgodziła się na zaproszenie do Phenianu czterech byłych ambasadorów USA w Korei Południowej - poinformował członek planowanej delegacji.

Prezydent Iraku Saddam Husajn zaatakował w poniedziałek po raz
kolejny USA sprzeciwiając się jakimkolwiek akcjom
militarnym przeciwko Iranowi.

Prezydent Rosji Władimir Putin ostrzegł Stany
Zjednoczone przed "jednostronnym" zaatakowaniem Iraku. Podkreślił,
że tylko Rada Bezpieczeństwa ONZ mogłaby usankcjonować taką akcję.

Premier Izraela Ariel Szaron, który
w niedzielę zakończył wizytę w USA, uzyskał zapewnienie
Waszyngtonu, iż Izrael zostanie uprzedzony w razie amerykańskiego
uderzenia na Irak.

Korea Północna, nazwana przez prezydenta USA George`a W. Busha państwem tworzącym oś zła, w odpowiedzi określiła Stany Zjednoczone mianem imperium diabła. Phenian określił uwagi wygłoszone w zeszłym tygodniu przez Busha w orędziu o stanie państwa jako bliskie wypowiedzeniu wojny.

Colin Powell (AFP)
Sekretarz stanu USA Colin Powell
przekonywał w środę amerykańskich kongresmanów o potrzebie jak
najszybszej zmiany irackiego rządu.

Izrael zwrócił się do Stanów
Zjednoczonych z żądaniem, by Waszyngton uprzedził stronę izraelską
o ewentualnym ataku USA na Irak.

Szimon Peres (AFP)
Szef dyplomacji izraelskiej Szimon Peres ostrzegł
w Nowym Jorku Iran przed wspieraniem antyizraelskiej organizacji
Hezbollah w Libanie, m.in. poprzez dostarczanie jej broni
rakietowej.

Newt Gingrich(AFP)
Stany Zjednoczone jeszcze w tym roku zaatakują Irak - twierdzi doradca prezydenta George'a Busha, Newt Gingrich. Jego zdaniem ma to uprzedzić terrorystyczny zamach Saddama Husajna na Amerykę. Wypowiedź Gingrich'a w australijskiej telewizji to najwyraźniejsza zapowiedź zbrojnej akcji w Iraku, wymienionym przez Busha jako część "osi zła".

Irak zaproponował sekretarzowi generalnemu ONZ - Kofi Annanowi - dialog, bez warunków wstępnych - poinformowali w poniedziałek przedstawiciele ONZ. Ofertę przedstawił sekretarz generalny Ligi Arabskiej Amre Mousa, który przekazał także pismo od prezydenta Saddama Husajna.