Irak zawiesza eksport ropy, USA ostro krytykują
Decyzja Iraku o wstrzymaniu na 30 dni eksportu ropy w proteście przeciw izraelskiej inwazji na ziemie Autonomii, budzi zaniepokojenie amerykańskich analityków. Na giełdzie nowojorskiej cena baryłki ropy podskoczyła o 67 centów do poziomu 27 dolarów 20 centów.
Administracja George'a Busha ostro skrytykowała irackiego dyktatora.
08.04.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Rzecznik Białego Ari Fleischer powiedział, że Husajn chce zagłodzić swoich rodaków. Z wpływów z eksportu ropy Irak finansuje bowiem import żywności i leków.
Analitycy rynku paliwowego twierdzą jednak, że po decyzji Husajna poziom światowych dostaw ropy nie zostanie zachwiany, o ile inni główni członkowie OPEC nie pójdą w ślady Iraku. Na to na razie się nie zanosi. Wcześniejsze apele o bojkot paliwowy odrzucili główni dostawcy tego surowca - Arabia Saudyjska i Kuwejt.
Eksperci zwracają uwagę, że przedłużający się konflikt na Bliskim Wschodzie może doprowadzić do nerwowych reakcji rynku, co grozi zwyżką cen a w konsekwencji zahamowaniem rozwoju amerykańskiej gospodarki. Tym bardziej, że ceny paliw w USA wzrosły w ciągu ostatnich tygodni o prawie 25%.(ck)