- Znany z obscenicznych zachowań nowy prezydent Filipin prowadzi trzy wojny
- Pierwsza to brutalna kampania antynarkotykowa, która pochłonęła już tysiące ofiar
- Drugim frontem jest wyzwanie rzucone filipińskim elitom i wielkiemu biznesowi
- Trzecią wojną jest walka z fundamentalizmem islamskim
- Duterte może doprowadzić również do strategicznego zwrotu Filipin, co miałoby niebagatelne znaczenie dla azjatyckiego układu sił
- Nowy przywódca dystansuje się od sojuszniczych USA, a sygnalizuje zbliżenie do Chin, z którymi Filipiny dotychczas prowadziły burzliwe spory terytorialne