fbi(strona 9/11)

Specjaliści ostrzegają, że następne ataki terrorystyczne na USA mogą przyjąć jeszcze groźniejszą formę - "cyberzamachów", które mogą spowodować niewyobrażalne szkody, zwłaszcza w połączeniu z klasycznymi zamachami.

Amerykańskie FBI poinformowało we wtorek, że nie znaleziono bezpośrednich dowodów, wskazujących na związki między przesyłkami z wąglikiem a zorganizowanym terroryzmem, ale nie wykluczyło istnienia takiego związku.

Agenci FBI dokonali rewizji i przesłuchali
nauczycieli szkoły dla zawodowych kierowców w Denver w
amerykańskim stanie Kolorado - poinformował tygodnik
Time w swoim dzisiejszym wydaniu. Podejrzenia agentów
wzbudziło zapisanie się na kurs zawodowego prawa jazdy
dającego uprawnienia na przewożenie niebezpiecznych
substancji blisko 30 mężczyzn pochodzących z Bliskiego
Wschodu.

Patrol Gwardii Narodowej na lotnisku JFK (AFP)
Amerykańskie linie lotnicze Delta, na kilka minut przed startem, odwołały w piątek wieczorem (czasu nowojorskiego) rejsowy lot do Amsterdamu. Na pokładzie samolotu - jak podano w Nowym Jorku - zatrzymano dwóch pasażerów.

Obiektem zainteresowania FBI, prowadzącego dochodzenie w sprawie ataku terrorystycznego 11 września, jest obecnie 220 osób. Niektórzy z tych ludzi mieli powiązania z siatką al-Qaeda i należącymi do niej prawdopodobnie 19 porywaczami samolotów, które rozbiły się o World Trade Center i Pentagon.

Biały Dom opublikował w środę listę 22 najbardziej poszukiwanych terrorystów, wśród których znajduje się Osama bin Laden.

Władze amerykańskie dokonały aresztowań 614
osób w ramach śledztwa prowadzonego po atakach terrorystycznych 11
września - poinformował w poniedziałek minister sprawiedliwości
USA, John Ashcroft.

150 osób zostało aresztowanych do tej
pory w ramach
największego w historii amerykańskiego wymiaru
sprawiedliwości śledztwa, zmierzającego do ujęcia winnych
ataków na Nowy Jork i Waszyngton. Agenci federalni mają
coraz więcej dowodów na związek 19 porywaczy samolotów
z terrorystyczną siatką al-Qaeda Osamy bin Ladena.

Sears Tower w Chicago (AFP)
Według amerykańskiej telewizji ABC, FBI prawdopodobnie
udaremniła terrorystyczny atak na wieżowiec Sears Tower w Chicago -
najwyższy drapacz chmur w Stanach Zjednoczonych.

Kilku terrorystów, którzy brali udział w ataku na WTC i Pentagon, wyrobiło sobie za pomocą łapówki prawa jazdy w New Jersey ­ wykryli agenci FBI. Teraz władze ukrócą zapewne ten sposób uzyskiwania prawa jazdy, z którego korzystało wielu nielegalnych imigrantów, w tym Polacy.

5-stronicowy list zawierający praktyczne i duchowe wskazówki dla terrorystów, którzy przeprowadzili ataki na Nowy Jork i Waszyngton, ujawniło w sobotę FBI. Dokument znaleziono w bagażu Mohameda Atty - uważanego za jednego z głównych organizatorów akcji.

Prezydent USA George W. Bush zasugerował we wtorek (czasu waszyngtońskiego) możliwość rozszerzenia uprawnień agentów FBI w działaniach, podejmowanych w ramach walki z terroryzmem.

Zatrzymany w maju w Nowym Jorku przez FBI Ryszard Ch., poszukiwany listem gończym lider gangu podejrzanego o co najmniej 6 zabójstw w Polsce - jest już w kraju.

Cztery osoby zginęły wskutek wybuchu, do którego doszło w stolicy Jemenu, Sanie, w pobliżu hotelu, w którym mieszkali funkcjonariusze FBI. Wśród zabitych nie ma Amerykanów - podała agencja Itar-Tass.

Jeśli Stany Zjednoczone zaatakują Afganistan, kolejnym celem zamachów terrorystów mogą stać się największe studia filmowe w Los Angeles - podał w piątek The New York Times. FBI ostrzegło studia, mimo iż groźba nie jest jeszcze potwierdzona.

Przedstawiciele władz Arabii Saudyjskiej oraz media tego arabskiego kraju podają wątpliwość wiarygodność nazwisk 19 osób, które miały uczestniczyć w przeprowadzeniu serii samobójczych zamachów terrorystycznych w Nowym Jorku i Waszyngtonie. Władze Arabii Saudyjskiej utrzymują, że osoby wymienione na liście nie tylko żyją, ale również nie mają nic wspólnego z tymi atakami.

Saudyjski pilot Said Hussein Gharamallah al-Ghamdi, umieszczony przez Amerykanów na liście 19 zamachowców odpowiedzialnych za zamachy w USA, żyje i przebywa w Tunisie - podała we wtorek prasa arabska.

W związku z mnożącymi się napaściami na Amerykanów arabskiego pochodzenia, dyrektor FBI Robert Mueller ostrzegł w poniedziałek, że nie ma mowy o tolerowaniu "zbrodni z nienawiści".

Największe w historii dochodzenie zmierzające do ujęcia sprawców ataków na Nowy Jork i Waszyngton obejmuje nie tylko cały teren Stanów Zjednoczonych oraz wszystkie placówki FBI i CIA za granicą, ale także przestrzeń cybernetyczną. Minister Sprawiedliwości zabiega o dalsze zwiększenie uprawnień organów ścigania, które pozwolą na bardziej skuteczne śledztwo w Internecie.

Lista osób poszukiwanych przez amerykańską policję federalną (FBI) w ramach śledztwa po zamachach z 11 września zawiera już ponad 150 nazwisk - oświadczył w niedzielę anonimowy funkcjonariusz FBI.