MSWiA zaprzeczyło informacjom, że
policjanci z komisariatu kolejowego, którzy zginęli w wypadku,
odwozili do domu nie tylko b. dyrektora ministerstwa Tomasza
Serafina, ale też urzędniczkę. Tymczasem Serafin - decyzją szefa
MSWiA - wraca do policji, skąd wcześniej oddelegowano go do pracy
w resorcie.