Dzięki * Życiu Warszawy* stróże prawa przejęli partię filmów z wykorzystywanymi seksualnie dziećmi. Dziennikarze pomogli policji zatrzymać handlarza pedofilskimi płytami. Prawdziwą hurtownią dziecięcej pornografii okazał się... Stadion Dziesięciolecia.
Ze znalezieniem handlarza dziennikarze nie mieli najmniejszego kłopotu. Jak się okazuje, większość sprzedających tam pirackie płyty ma w swej ofercie pedofilskie filmy.
_ Takie porno trzymają za pazuchą. Rzadko który ma odwagę wyłożyć je razem z innymi pirackimi kasetami i płytami_ - tłumaczy informator, jeden z ochroniarzy na stadionie.
Płyty i kasety z dziecięcą pornografią nie były drogie. Kupno takiego filmu oferowano za 20 zł. Po krótkich negocjacjach handlarz bez oporów zszedł na 15 zł za sztukę. _ Są tanie bo jest ich bardzo dużo, a z dostępem do takich filmów nie ma problemu_ - podkreśla jeden z tamtejszych handlarzy.
Filmy z szerokiej stadionowej oferty dziecięcej pornografii kupić może każdy, nawet nieletni. Tych zaś na koronie stadionu nie brakuje. Kręcą się tu o każdej porze, także przed południem. Przychodzą przed szkołą, po lekcjach i na wagary. (an)