"Faktycznie trudno sobie wyobrazić, by agent komunistycznej policji w Polsce sprawował tak ważny urząd (metropolity warszawskiego). Wielgus przekonał się na własnej skórze, że nikt nie może uciec przed swoim cieniem. Ale już święty Augustyn powiedział, że pogorszenie sytuacji jest lepsze niż ukrywanie prawdy" - pisze "Mlada fronta Dnes".
Źródło artykułu: 