donald tusk(strona 332/336)

Według najnowszego sondażu TNS OBOP, przeprowadzonego dla "Wiadomości" TVP, liderem w wyścigu prezydenckim jest Donald Tusk - zamierza na niego głosować 40,3% wyborców. Drugi w walce o fotel prezydencki jest Lech Kaczyński, na którego swój głos zamierza oddać 33,6% pytanych.

Donaldowi Tuskowi ufa 71% Polaków;
Lechowi Kaczyńskiemu - 64%; Aleksandrowi Kwaśniewskiemu - 60%, a Jarosławowi Kaczyńskiemu - 56%. - wynika z
wrześniowego sondażu CBOS.

Jak wynika z sondażu prezydenckiego TNS OBOP
dla tygodnika "Polityka" przeprowadzonego w miniony poniedziałek,
Donald Tusk zdobył 42% głosów poparcia, a Lech Kaczyński - 35%.
W porównaniu z badaniem z 18 września przez TNS OBOP również dla
"Polityki", poparcie dla Tuska spadło o 7 pkt proc., a dla
Kaczyńskiego wzrosło o 6.

Donald Tusk po ogłoszeniu sondażowych wyników wyborów
podziękował wszystkim, którzy uwierzyli, że w Polsce może być
dobra zmiana i zagłosowali na PO.
O włos przegraliśmy te wybory - powiedział
szef Platformy Obywatelskiej po ogłoszeniu
pierwszych sondażowych wyników wyborów.

Przewodnicząca Krajowej Rady Radiofonii i
Telewizji Danuta Waniek zaapelowała do szefa PO Donalda
Tuska i lidera PiS Lecha Kaczyńskiego o zrezygnowanie z debaty,
"która wzbudza tyle uzasadnionych kontrowersji".

TVP wysłała do Państwowej Komisji
Wyborczej (PKW) wyjaśnienia dotyczące transmitowania przez nią
debaty dwóch kandydatów na prezydenta: Donalda Tuska i Lecha
Kaczyńskiego - poinformował rzecznik telewizji Jarosław Szczepański.

Lider LPR Roman Giertych zapowiedział, że jeśli TVP będzie transmitować w piątek debatę Donalda Tuska (PO) z Lechem Kaczyńskim (PiS), tym samym - jego zdaniem - łamiąc prezydencką ordynację wyborczą, LPR zaskarży do Sądu Najwyższego wyniki wyborów.

Donald Tusk poręczył za osoby podejrzane w jednej z największych afer finansowych na Pomorzu. Kandydat na prezydenta potwierdził, że owszem ręczył, ale nie za niewinność podejrzanych a jedynie za to, że nie będą unikać wymiaru sprawiedliwości.

Polska nie jest w sytuacji, która wymaga rewolucji. Jako prezydent będę hamował zapędy tych, którzy chcą uprawiać politykę takimi metodami - mówi Donald Tusk, kandydat PO na prezydenta w wywiadzie dla Gazety Wyborczej (wydanie internetowe).

Debata prezydencka Donald Tusk-Lech Kaczyński odbędzie się w piątek i będzie jednocześnie transmitowana przez Telewizję Polską, TVN i Polsat - poinformowały Fakty TVN.

Tak wynika z badania kampanii outdoorowych kandydatów na prezydenta przeprowadzonego w sierpniu 2005 roku.

Nie ma wątpliwości, że z punktu widzenia interesów Polski, na
pewno z korzyścią byłaby wygrana Angeli Merkel i CDU i zdolność
utworzenia rządu opartego na CDU. - powiedział Donald Tusk na
konferencji prasowej.

Sztab Donalda Tuska nie planuje debaty swojego kandydata z Lechem Kaczyńskim przed wyborami parlamentarnymi. Szef kampanii Tuska Jacek Protasiewicz uważa, że ponawianie apeli o wcześniejszą debatę przez Lecha Kaczyńskiego to wynik sobotniego sondażu, dającego kandydatowi PO zwycięstwo w pierwszej turze.

Kandydat PiS na prezydenta Lech Kaczyński zaapelował do
kandydata PO na urząd prezydenta Donalda Tuska o wspólną debatę
wyborczą.

Szef kampanii kandydata na prezydenta PO Jacek Protasiewicz powiedział: "Donald Tusk nie
uchyla się od debaty prezydenckiej i weźmie w niej udział w
najbliższym możliwym terminie, czyli dzień po wyborach
parlamentarnych, w poniedziałek 26 września".

Lech Wałęsa uważa, że kandydat Prawa i
Sprawiedliwości na prezydenta Lech Kaczyński, który otrzymał poparcie "Solidarności", nie ma szans na zwycięstwo z
liderem Platformy Obywatelskiej Donaldem Tuskiem.

Kandydat na prezydenta Donald Tusk (PO),
zwracając się do wyborców Włodzimierza Cimoszewicza, który
zrezygnował z kandydowania, powiedział że "po wyborach Polska musi
być także dla nich domem". Zaznaczył, że "nie ma w sobie takiej
pychy", żeby liczyć w wyborach prezydenckich na głosy zwolenników
Cimoszewicza.

Ryszard Kalisz apeluje do polityków, którzy kandydują jednocześnie w wyborach prezydenckich i parlamentarnych, aby wycofali się z walki o mandaty poselskie. Lider warszawskiej listy SLD nazwał postępowanie Donalda Tuska i Marka Borowskiego "mruganiem okiem do wyborców", podobnie jak w reklamie alkoholu.

Wczoraj późnym wieczorem podczas pierwszej w tej kampanii debaty kandydatów na prezydenta Donald Tusk i Włodzimierz Cimoszewicz starli się bardzo elegancko, delikatnie, niemal pieszczotliwie. Nie oskarżali się wzajemnie, nie wytykali błędów. Widzowie w napięciu czekali, który z nich pierwszy wyciągnie "broń".

(Archiwum)