Polska biblioteka w Dublinie obchodzi piąte urodziny. Podobnie jak dla kota, tak i dla dowolnej polskiej biblioteki to duży sukces, istnieć aż tak długo. Nie wiem, czy kogoś jeszcze obchodzą polskie biblioteki, ale mnie nasza dublińska obchodzi w stopniu zasadniczym i bynajmniej nie tylko dlatego, że można w niej wypożyczać moje książki. Każdy taki przybytek na obczyźnie jest na wagę złota. Poza tym, od kiedy zlikwidowano pub "Zagłoba", już tylko w murach biblioteki można dyskutować o kulturze i sztuce.