PiS chce odrzucenia projektu ustawy o RTV

_ Nasz klub ma nadzieję, że do drugiego czytania tego projektu nie dojdzie. Uważamy, że zawiera on dużą liczbę pomysłów dziwacznych, niezrozumiałych, czasami wręcz - co do intencji - podejrzanych_ - powiedział Jurek podczas piątkowej sejmowej debaty nad nowelizacją ustawy o radiofonii i telewizji.

Jego zdaniem, to dzięki prywatnym mediom toczy się w Polsce debata publiczna. _ Im bliżej władzy są polskie media, tym bardziej sytuacja w nich jest patologiczna. Na szczęście im bliżej rynku, tym bardziej sytuacja jest normalna_ - ocenił Jurek.

Za "dramatyczną" uznał sytuację w mediach publicznych, które - jak powiedział - okupują lwią cześć rynku, a ich pozycja jeszcze ma być umocniona. Z nazwy są publiczne, ale w Polsce mamy jedną z najbardziej skomercjonalizowanych w Europie telewizji państwowych, w sensie przychodów, z których jest utrzymywana - mówił Jurek.

Zarzucił Telewizji Polskiej _ tendencje cenzorskie, czasami mające charakter kryptocenzury, a czasami zupełnie otwarte. _Dyskryminacji w telewizji publicznej poddane są środowiska antykomunistyczne, katolickie, opozycja polityczna - wymieniał poseł PiS.

Dodał też, że nie rozumie "tzw. pomysłów antymonopolistycznych". Rząd twierdzi, że jeżeli ogólnopolski nadawca radiowy będzie też miał regionalne radio z ariami operowymi, to jest to zagrożenie dla wolności debaty publicznej - dziwił się Jurek. (reb)