bruksela(strona 22/35)

Decyzje w sprawie stanowiska szefa Komisji Europejskiej zdominowały dyskusję pierwszego dnia szczytu Rady Europejskiej. - Rada jednogłośnie poparła kandydaturę Jose Manuela Barroso - powiedział premier Donald Tusk po zakończeniu rozmów. Szef UKIE, Mikołaj Dowgielewicz, komentując poparcie dla J.M. Barroso, stwierdził, że to pomaga kandydaturze Jerzego Buzka na szefa Parlamentu Europejskiego.

Wiemy już, którzy z kandydatów będą prawdopodobnie reprezentować nas w Parlamencie Europejskim. Dla niektórych był to szok, bo, wbrew pozorom, nie spodziewali się, że dostaną się do unijnej instytucji. Inni są rozczarowani, bo mieli nadzieję na lepsze noty.

Młody polski Rom Adam G., skazany w Belgii za zabójstwo 17-letniego chłopaka, miał stosunki seksualne z więzienną strażniczką - poinformował RMF FM, powołując się na belgijskie media.

Mariusz O., młodszy z zabójców młodego Belga
Joe Van Holsbeecka na Dworcu Centralnym w Brukseli, został
przedterminowo zwolniony z zakładu poprawczego i wrócił już do
Polski - podał dziennik "La Libre Belgique".

- Prezydent poszedł po rozum do głowy - wicemarszałek sejmu Stefan Niesiołowski komentuje decyzje Lecha Kaczyńskiego by pojechać razem z premierem na szczyt do Brukseli.

Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka
nie zostawił na białoruskiej opozycji suchej nitki, ostro
krytykując we wtorek jej działania, w tym poza granicami kraju.

Przewodniczący Komisji Europejskiej Jose
Barroso oraz premier kierujących Unią Czech Mirek Topolanek
powiedzieli, że na niedzielnym szczycie przywódcy byli zgodni co
do tego, iż nie należy zmieniać zasad wejścia do strefy euro.

Decyzja prezydenta o tym, by nie jechać na szczyt była słuszna - mówi poseł PD Bogdan LiS. - Nie nakładajmy prywatnych kalek na polityków, oni potrafią odkładać emocje na bok - dodaje poseł PiS Paweł Kowal. (DoMi)

Po trzecim spotkaniu grupy "rady mędrców" Lech Wałęsa powiedział w
Brukseli, że na razie nie rezygnuje z udziału w jej pracach, aby przekonać pozostałych do swej wizji Europy.

Artysta-prowokator David Czerny, który na zlecenie czeskiego rządu przygotował kontrowersyjną wystawę w Brukseli, wyjaśnia w Radiu Zet, że pomysł pokazania Polski jako kartofliska, po którym idą księża z gejowską flagą - jednak pochodzi z Polski. We wtorek okazało się, że wystawy nie przygotowało - jak było w umowie z czeskim rządem - 27 artystów z państw Unii, ale sam Czerny.

W głównym budynku Rady Unii Europejskiej w Brukseli Czesi umieścili z okazji swego przewodnictwa wielką instalację pt. "Stereotypy są barierami do zburzenia" przedstawiającą oczami artystów każdy z 27. krajów członkowskich.

W Brukseli kończy się 31. Europejskie Spotkanie Młodych organizowane przez ekumeniczną wspólnotę braci z Taizé. Przez pięć dni 40 tysięcy młodych katolików, protestantów i prawosławnych z całej Europy i innych kontynentów modliło się razem, poznawało i dyskutowało na temat wiary, wartości w Europie czy kryzysu ekonomicznego.

- Moim młodzieńczym marzeniem jest, żeby na szczyty unijne podróżowali wspólnie premier i prezydent prywatnym samolotem posła Janusza Palikota, przez niego też prowadzonym - opowiada Wirtualnej Polsce senator PO Stanisław Bisztyga.

Andrzej Person pytany, czy myśli, że w przyszłości możliwy będzie wyjazd premiera i prezydenta na szczyt UE bez żadnych nieporozumień, odpowiedział: marzyć każdy może. - Wydaje mi się, że sytuacja między Donaldem Tuskiem i Lechem Kaczyńskim trochę się w walce urabia i ich przyszła współpraca będzie się układać lepiej - powiedział Wirtualnej Polsce polityk Platformy Obywatelskiej.

Espresso serwowane w gabinetach członków Komisji Europejskiej miało zdecydowanie dziwny smak, mimo że każdy z automatów do kawy kosztował ponad 6 tys. euro. Metaliczny, cierpki posmak zirytował jednego z unijnych urzędników. Wysłał on więc do swej rodzinnej Austrii próbki napoju. Testy, jakie tam przeprowadzono, wykazały, że najwyżsi przedstawiciele Unii Europejskiej byli systematycznie podtruwani - pisze "Polska".

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski powiedział, że tematyka przyszłotygoniowego posiedzenia Rady Europejskiej w Brukseli jest "wybitnie rządowa",
dlatego - jak ocenił - prezydent "pochopnie chce jechać" na ten szczyt.

Polska może sporo zyskać na pakiecie
antykryzysowym, który dziś pokaże Bruksela. Szybciej dostaniemy
pieniądze na drogi, środowisko, przedsiębiorczość. A gdy rozrusza
się stara Europa, będzie od nas więcej kupować - ocenia "Gazeta
Wyborcza".