Dramatyczne wystąpienie Marty Kaczyńskiej

Wysłuchanie zorganizowali w Brukseli europarlamentarzyści z PiS. Zaprosili bliskich ofiar katastrofy prezydenckiego Tu-154, m.in. Martę Kaczyńską z mężem. – Przyjechałam tu jako obywatelka Polski i Unii Europejskiej, międzynarodowej struktury, która tak często odwołuje się do solidarności – rozpoczęła swe wystąpienie Marta Kaczyńska. Apelowała w nim do polityków w Brukseli, by stworzyła międzynarodowa komisję, która rzetelnie zajęłaby się wyjaśnieniem przyczyn tragedii.

– Polska jako członek Unii powinna spotkać się z solidarnością pozostałych państw i uzyskać odpowiednie wsparcie. Jedyną nadzieją na rzetelne wyjaśnienie tej straszliwej katastrofy jest powołanie międzynarodowej komisji, która w sposób niezależny wyjaśni, dlaczego prezydent i jego żona, moi rodzice, oraz 94 przedstawicieli naszego kraju musieli zginąć – powiedziała wzruszona Kaczyńska, otrzymując gromkie brawa.

Jej zdaniem, Rosjanie nie prowadzą śledztwa w sposób obiektywny i nie przekazują Polsce odpowiednich dokumentów. – Śledztwo jest prowadzone bardzo wolno i z wieloma zaniedbaniami – powiedziała Kaczyńska.

– Liczba niewyjaśnionych spraw, dwuznacznych, niszczonych dowodów, zmienianych zeznań, rodzi wrażenie matactw i chęci ukrycia prawdy, a nie jej wyjaśnienia – wtórował jej poseł PiS Antoni Macierewicz (62 l.).

Na sali, prócz zaledwie trzech eurodeputowanych, nie było nikogo z polskich władz, ani kierownictwa Komisji Europejskiej. Szef europarlamentu Jerzy Buzek (70 l.) wyjechał z oficjalną wizytą do Londynu.

Przeczytaj także: "Czujemy się zdradzeni przez polski rząd!" - apel w PE

Polecamy w wydaniu internetowym Fakt.pl:
13 lat uwodził i oszukiwał kobiety. Wpadł...