bogdan zdrojewski(strona 3/5)

- Ta kampania będzie bardzo ostra. Widziałem brzozę na tym filmiku - to brzózka, nie brzoza. Widziałem tę w Smoleńsku - to potężne drzewo. Więc ja skojarzeń wprost nie miałem. Ale znam się na takich produkcjach i wydaje mi się, że zamierzenie było celowe, choć symboliczne i w odbiorze niefortunne - mówił senator Bogdan Zdrojewski (PO) w programie "Tłit", komentując spot Szymona Hołowni i skojarzenia z katastrofą smoleńską. - Posługiwanie się dramatem jest niedopuszczalne. Ale budowanie przekazów zbyt silnych wokół tego spotu też jest niezasadne - dodał.

Premier Mateusz Morawiecki został "Człowiekiem Wolności 2019" tygodnika "Sieci". Senator Bogdan Zdrojewski (PO) pytany był w programie "Tłit", czy pogratulował już premierowi. - Nie ma czego. Premier zasługuje na krytykę. Nie dostrzegam sukcesów, o których mówi. Martwi mnie stan państwa, praworządności, fatalne opinie o Polsce, jakie pojawiają się poza granicami. To spada na barki pana premiera. Nie twierdzę, że nie jesteśmy wolnym krajem, ale widzę ograniczenia praw obywatelskich. To mnie martwi. Wiem, jakie tego skutki są w przyszłości - przekonywał.

Podczas posiedzenia komisji doszło do spięcia pomiędzy prezesem TVP Jackiem Kurskim a senatorami opozycji. - Obserwuję TVP, widzę szczucie na polityków, na określone grupy społeczne, na opozycję, na Tomasza Grodzkiego - te metody są absolutnie niedopuszczalne. To instytucjonalne szczucie. Jestem w stanie wskazać z imienia i nazwiska cyników, którzy odpowiadają za tę sytuację. Wśród nich wyróżnia się Jacek Kurski - komentował Bogdan Zdrojewski w programie "Tłit". - To żart, że TVP nie uprawia propagandy. Mamy jej taką dominację, że nie trzeba mieć dobrego wzroku, aby to dostrzec - dodał.

"Gazeta Wyborcza" opublikowała listy poparcia kandydatki do KRS Teresy Kurcyusz-Furmanik z Gliwic. Publikację komentował w programie "Tłit" Bogdan Zdrojewski (PO). - Po ogłoszeniu takich list, a zwłaszcza pokazaniu mechanizmu ich budowania, powinno być trzęsienie ziemi, dymisja rządu. Nie chodzi tylko o publikację listy, ale pokazanie, jak doszło do tego, że się pojawiła - stwierdził senator.

Piotr Liroy-Marzec wyjawił w czwartek, że zamierza wystartować w wyborach prezydenckich. - Artyści potrzebują sceny i ja to doceniam. Wybory prezydenckie, to jest szansa na budowanie takiej prawdziwej sceny. Nie na występy artystyczne, ale wystepy polityczne. W tych występach politycznych także potrzeba artystycznego zacięcia - skomentował tę informację w programie "Tłit" senator PO Bogdan Zdrojewski. - Liroy będzie robił show? - dopytywał się prowadzący program. -Nie wykluczam tego - odparł senator PO. Podkreślił jednak, że każdy Polak "bez względu na intencje" ma prawo startować w tych wyborach.

- Donald Tusk nie będzia już tatusiem Platformy Obywatelskiej, ale ojcem będzie zawsze - tak do opinii Bartłomieja Sienkiewicza, odniósł się w programie "Tłit" senator PO Bogdan Zdrojewski. - Tusk zawsze będzie szanowany przez członków Platformy Obywatelskiej, także za swój dorobek, który jestza nim. Zawsze będzie ceniony, zawsze jego opinia będzie ważna - dodał. W rozmowie z Markiem Kacprzakiem wyjawił jeszcze jeden powód, dla którego Tusk nadal będzie "ojcem" PO.

- To jest sukces prawdziwej propagandy, sukces szczucia - stwierdził programie "Tłit" senator PO Bogdan Zdrojewski, gdy prowadzący stwierdził, że niektóre media mówią już o "Grodzkigate". - Stoję murem za marszałkiem Grodzkim - dodał. Przyznał, że nie jest to tylko kwestia wiary w niewinność marszałka Senatu, czy też zasad. - Dla mnie ważne jest to, jak ten hejt i jak te oskarżenia są budowane. One są budowane tak, jak była budowana propaganda sowiecka - stwierdził.

- Nie myślimy nigdy kategoriami odwetu - stwierdził w programie "Tłit" Bogdan Zdrojewski, senator Platformy Obywatelskiej. Tak odpowiedział prowadzącemu program Markowi Kacprzakowi na pytanie o sprawę posłanki Lewicy Magdaleny Biejat. W czwartek PiS złamał sejmowy obyczaj i odwołał ją ze stanowiska przewodniczącej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. - Możemy wyciągać wnioski, ale staramy się mocno różnić od PiS-u. Także jeśli chodzi o sposób funkcjonowania - dodał.

- Jeżeli komuś Szymon Hołownia będzie odbierać wyborców, to Platformie - powiedział w programie WP #Newsroom Bogdan Zdrojewski z PO. - Ze swoimi poglądami lokuje się między centrum a prawicą. Dlatego nasze skrzydło mogłoby to odczuwać najboleśniej - tłumaczył. Zdaniem Zdrojewskiego Hołownia jeszcze nie ma elektoratu - On największy elektorat ma przed sobą. Teraz ten elektorat jest za skromny, aby Hołownia był poważnym kandydatem, ale nie wykluczam żadnego scenariusza - ocenił.

- Absolutnie wielkie dobro - tak o Oldze Tokarczuk mówił w programie WP #Newsroom Bogdan Zdrojewski. Polityk PO, były minister kultury polecił czytania opowiadań noblistki. - Przeczytałbym na miejscu wicepremiera wykład noblowski - dodał. Stwierdził też, ze "dzieje się coś złego". - Minister obrony czy rolnictwa nie muszą posiadać wysokich kompetencji literackich, ale prezydent i minister kultury kompetencje powinni mieć przynajmniej średnie - podkreślił.

Bogdan Zdrojewski w programie WP #Newsroom przyznał, że debata Małgorzaty Kidawy-Błońskiej i Jacka Jaśkowiaka nie była dobra, ale podkreślił, że "na miejscu Andrzeja Dudy nie byłby spokojny". - Debata nie przesądza o niczym. Będzie mu trudno utrzymać stanowisko, bo większość jest opozycyjna wobec jego prezydentury - ocenił. Jego zdaniem "Duda nie zjadłby Kidawy-Błońskiej ani Jaśkowiaka, bo taka debata wyglądałaby inaczej". Zdrojewski przyznał też, że regularnie razi go u Dudy to, że krzyczy i poucza Polaków.

- Nie będę przekonywać, że nie była nudna. Była nieco rozczarowująca. Uważałem, że jest zbędna. To nie był fortunny pomysł. Nie spodziewałem się, że mnie oczaruje - tak w programie WP #Newsroom Bogdan Zdrojewski komentował debatę między Małgorzatą Kidawą-Błońską a Jackiem Jaśkowiakiem, którzy chcą startować w wyborach prezydenckich z ramienia PO. - Widać było, że byli stremowani - dodał gość programu.