białystok(strona 18/35)

W Białymstoku w nocy padł rekord mrozu tej zimy. Zanotowano tam -25 st C, a przy gruncie było nawet -31 st C. Były to najniższe temperatury w Polsce - poinformowało Biuro Prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Białymstoku.

Białostocka prokuratura skierowała akt oskarżenia przeciwko dyżurnemu z Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku, który przyjął dramatyczne zgłoszenie od gwałconej kobiety, jednak nie poinformował kolegów wysłanych do interwencji o grożącym zgłaszającej niebezpieczeństwie - podaje "Gazeta Współczesna".

W katedrze prawosławnej w Białymstoku obchodzone są uroczystości ku czci św. Mikołaja Cudotwórcy. Święty Mikołaj jest patronem białostockiej katedry prawosławnej - najważniejszej świątyni w diecezji białostocko-gdańskiej.

Informacja na temat wymierzenia łagodnej kary pijanemu kierowcy z Białegostoku wstrząsnęła Internautów Wirtualnej Polski. Decyzja sądu jest dla większości z nich niezrozumiała.

Już po raz drugi w tym tygodniu palił się dach budowanej w Białymstoku szkoły koranicznej. Prawdopodobnie było to podpalenie - powiedział Paweł Ostrowski, rzecznik prasowy komendy miejskiej Straży Pożarnej w Białymstoku.

Na kary od sześciu do dziesięciu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na pięć lat skazał Sąd Rejonowy w Białymstoku trzech młodych ludzi oskarżonych o znieważenie z podtekstem rasistowskim czarnoskórej studentki, obywatelki Szwecji. Wyrok jest nieprawomocny.

Główny świadek oskarżenia zeznał przed Sądem Rejonowym w Białymstoku, że płacił w formie łapówek po 10% wartości faktur za zlecane mu roboty budowlane w spółdzielni mleczarskiej w Mońkach (woj. podlaskie).

Profesor Maria Sobaniec-Łotowska oraz profesor Stanisław Sulkowski podtrzymują wyniki swoich badań, z których wynika, że na hostii w sokólskim kościele odnaleziono fragmenty tkanki mięśnia sercowego. W specjalnym oświadczeniu, wyrażają oni oburzenie sugestiami, jakoby swe badania przeprowadzili w sposób pseudonaukowy.

Nie miała środków na utrzymanie. W akcie rozpaczy zostawiła dziecko w białostockim komisariacie. Wiedziała, że policjanci nie pozwolą, by rocznemu chłopczykowi stała się krzywda.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku złagodził kary wobec trzech młodych mieszkańców miasta, oskarżonych o propagowanie faszyzmu i nienawiści na tle rasowym. Wykonanie orzeczonych w pierwszej instancji kar więzienia sąd warunkowo zawiesił na pięć lat, orzekł również dozór kuratorski wobec skazanych.

Białostoccy policjanci znaleźli w jednym z mieszkań zwłoki mężczyzny. Ciało leżało w wannie. Wiadomo, że denat był w przeszłości komornikiem. Przyczyny jego śmierci na razie pozostają nieznane, ale policja nie wyklucza, że mogło to być morderstwo - podaje "Gazeta Współczesna".

Przed białostockim sądem rejonowym rozpoczął się proces czterech młodych mieszkańców miasta, oskarżonych w związku ze znieważaniem na tle rasistowskim i pobiciem czarnoskórego Francuza. Grozi za to do trzech lat więzienia.

Akta dotyczące "cudu w Sokółce" zostały przekazane do Nuncjatury Apostolskiej w Warszawie. Chodzi o zdarzenie z października ubiegłego roku, do którego doszło w miejscowym kościele parafialnym.

Sąd Okręgowy w Białymstoku przesłuchał czworo kolejnych świadków przesłuchał w procesie Krzysztofa B. z okolic Siemiatycz, oskarżonego m.in.: o wielokrotne gwałty na córce, a także o znęcanie się nad rodziną. Jeden z tych świadków, uważany przez strony za ważnego, będzie kontynuował zeznania w listopadzie.

Niezwykłą "troską" wykazała się matka jednego ze studentów Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku. Po tym jak się okazało, że jej syn nie zdał ważnego kolokwium, udała się do wykładowcy z prośbą o zaliczenie mu przedmiotu. Kiedy prośby nic nie wskórały, zostawiła w gabinecie pani doktor kopertę z 2 tys. zł. Gdy nauczycielka akademicka zorientowała się, natychmiast powiadomiła przełożonych i policję - czytamy w "Gazecie Współczesnej".

Szybowiec rozbił się podczas lądowania na lotnisku Krywlany w Białymstoku. Nie ma rannych. Maszyna ma złamany ogon i nadaje się do kasacji - podaje "Kurier Poranny".

Szybowiec rozbił się podczas lądowania na lotnisku Krywlany w Białymstoku. Nie ma rannych. Maszyna ma złamany ogon i nadaje się do kasacji - podaje "Kurier Poranny".