Franciszek J. pseudonim "Farmazon", uczestnik manifestacji KOD i Obywateli RP, usłyszał w prokuraturze trzy zarzuty, w tym posiadania bez zezwolenia dwóch sztuk broni palnej. - To były atrapy - zapewnia w rozmowie z WP córka mężczyzny, Aleksandra Jagielska. Zupełnie co innego słyszymy jednak w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie.