antonio tajani

Przewodniczący PE Antonio Tajani został zapytany o ostatnie spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z wicepremierem Włoch. "Moim zdaniem nie poszło najlepiej" - ocenił.

Nie żyje dziennikarz Bartosz Niedzielski, który został ranny po strzelaninie w Strasburgu. Polaka pożegnali politycy i instytucje. Kondolencje przesłał m.in. szef PE Antonio Tajani. Wstrząśnięty jest z kolei prezydent Andrzej Duda.

"Niegodnych i wulgarnych gestów" mieli się dopuścić podczas niedawnej debaty w PE goście zaproszeni przez europosła PO Michała Boniego. Europoseł PiS Ryszard Legutko składa skargę do szefa PE Antonio Tajaniego i żąda interwencji.

Zdzisław Krasnodębski i Marek Jurek napisali list do Antonio Tajaniego, w którym domagają się interwencji przewodniczącego PE. Sprawa dotyczy wypowiedzi Guya Verhofstadta, który nazwał prezesa PiS "cheerleaderką Putina".

Na byłego premiera czekała półnaga aktywistka, a szef Europejskiego Banku Centralnego kazał swojej żonie "zamknąć się" po oddaniu głosu w wyborach. W takiej atmosferze Włosi wybierają dzisiaj parlament.

Wtorkowe mediacje w sprawie sporu na linii Ryszard Czarnecki kontra Róża Thun nic nie dały. - Wynik głosowania ws. mojego odwołania jest przesądzony - twierdzi wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego. Oznajmia zarazem, że "nie będzie się kajał" i... rzuca kolejne komentarze pod adresem europosłanki.

Polscy europarlamentarzyści Marek Jurek i Zdzisław Krasnodębski domagali się ukarania lidera liberałów. Przewodniczący PE Antonio Tajani oddalił skargę.

- Z uwagi na wniosek totalnej opozycji o konstruktywne wotum nieufności rekonstrukcja rządu trochę się przeciąga. Ale cóż, tak to jest. Opozycja ma prawo do tego żeby wnioski składać.– stwierdził Mariusz Błaszczak

Europosłowie Zdzisław Krasnodębski (PiS) i Marek Jurek (Prawica Rzeczypospolitej) napisali list do szefa PE Antonio Tajaniego ws. wypowiedzi szefa Porozumienia Liberałów i Demokratów na rzecz Europy Guya Verhofstadta. Chodzi o jego słowa nt. Marszu Niepodległości podczas debaty w PE.

Antonio Tajani w ostrych słowach skomentował katalońskie dążenia do niepodległości. Przewodniczący Parlamentu Europejskiego ocenił, że proklamowanie niepodległej Katalonii to "wyraz pogardy dla państwa prawa", samo referendum zaś uznał za nielegalne. Przestrzegł również Katalończyków, że nikt w Europie nie uzna ich niepodległości.

"Polskę opanował krwawy totalitaryzm. Cały rząd w Warszawie natychmiast musi podać się do dymisji. To konieczne by ratować uciśnionych obywateli". Mniej więcej takie słowa usłyszelibyśmy z ust brukselskich polityków, gdyby służby bezpieczeństwa podległe PiS wyprawiały to, co od kilku dni robią siły paramilitarne w Hiszpanii. A co słyszymy w tej chwili?

Prawie 81-letni były premier Włoch Silvio Berlusconi ogłosił, że poprowadzi kampanię przed przyszłorocznymi wyborami parlamentarnymi. Mówił o tym na zjeździe włoskiej centroprawicy z Europejskiej Partii Ludowej w Fiuggi w środkowych Włoszech.

Antonio Tajani zaznacza w liście do Andrzeja Dudy, że reformy sądownictwa budzą obawy Parlamentu Europejskiego. - Niezależność sądów jest podstawą demokracji. Parlament Europejski wzywa Polskę do respektowania prawa i poszanowania europejskich wartości - napisał Tajani.

- Jeśli Europa nie przystąpi do działań na rzecz Afryki, stanie w obliczu "biblijnej wędrówki ludów" z Czarnego Lądu - ostrzegł przewodniczący Parlamentu Europejskiego Antonio Tajani. Jego zdaniem trzeba zainwestować miliardy euro.

Szef KE Jean Claude-Juncker skrytykował we wtorek małą frekwencję podczas debaty w PE podsumowującej maltańską prezydencję w UE. - Jesteście śmieszni - powiedział Juncker. Rzecznik PE poinformował, że po spięciu Juncker spotkał się z szefem PE Antonio Tajanim i żałował swoich słów.

Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Antonio Tajani zakazał wstępu do budynku unijnej instytucji wiceministrowi spraw zagranicznych Syrii. Zdecydował także, że nie odbędzie się konferencja dotycząca sytuacji w tym państwie.

Europoseł Jacek Saryusz-Wolski nie będzie już członkiem komisji spraw zagranicznych i komisji spraw konstytucyjnych Parlamentu Europejskiego. Na tych miejscach zastąpią go Julia Pitera oraz Michał Boni. Zdaniem polityka to efekt "vendetty PO", zresztą - niesłusznej.

Kandydatura Teda Mallocha na ambasadora USA przy Unii wzbudziła irytację przewodniczącego Parlamentu Europejskiego. Antonio Tajani oświadczył, że Amerykanin nie jest w kierowanej przez niego izbie "mile widziany".

Stanowisko szefa Rady Europejskiej będzie efektem targu politycznego między chadekami a socjalistami - powiedział Ryszard Czarnecki z PiS, pytany w TVP Info o deklarację Donalda Tuska, że jest gotów kontynuować swoją pracę jako przewodniczący Rady Europejskiej. - Sprawa reelekcji Donalda Tuska na przewodniczącego Rady Europejskiej jest otwarta; jego szanse zwiększa niedawne porozumienie między chadekami i liberałami zawarte przy okazji wyboru nowego szefa europarlamentu - ocenił z kolei wicepremier Jarosław Gowin.

Nie milkną echa dekretu Donalda Trumpa ws. przyjmowania uchodźców i zakazu wjazdu do USA obywateli kilku muzułmańskich krajów. Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Antonio Tajani stwierdził w rozmowie z "Corriere della Sera", że stanowisko Trumpa ws. imigracji jest "niemożliwe do zaproponowania w Europie, zarówno z powodu naszych wartości, jak i realiów". W ocenie Tajaniego, zamknięcie granic to tylko slogan, bo imigranci "i tak by przybyli".