Siedmiomiesięczny Antoś zmaga się ze śmiertelną chorobą. Urodził się jako zdrowe dziecko, jednak po kilku tygodniach życia stwierdzono u niego rdzeniowy zanik mięśni. Chłopiec niedawno w bardzo ciężkim stanie trafił do szpitala. Musiał być reanimowany. Jego rodzice zbierają pieniądze na kosztową terapię.
Na 6 lat więzienia został skazany Michał. S., który wyłudził blisko 500 tys. zł na leczenie chorego dziecka. Okazało się, że Antoś Rudzki, który miał mieć złośliwy nowotwór oka nie istnieje.
Dolnośląscy policjanci zatrzymali 23-letniego Michała S., organizatora fikcyjnej zbiórki na ratowanie wzroku "chorego Antosia". Mężczyzna został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.
Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu zdecydowała o zatrzymaniu Michała S., który miał być organizatorem fałszywej zbiórki. Internauci wpłacili na rzekomo chorego chłopczyka ponad 500 tys. zł. Wśród osób, które zostały oszukane są m.in. Anna i Robert Lewandowscy.
Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu, która prowadzi śledztwo ws. fałszywej zbiórki na chorego Antosia, ustaliła, że istnieje chłopiec o tym samym imieniu i nazwisku. Jest całkiem zdrowy, a jego rodzice nic nie wiedzieli o zbiórce.