Dawno nie było człowieka i przywódcy, który skupiłby na sobie tak wielką nadzieję setek milionów ludzi. Nawet więcej – te nadzieje zostały nazwane Obamą. Napompowany został ogromny balon oczekiwań i potrzeb. Oby nie okazał się bańką mydlaną, a raczej mocnym balonem, który wzniesie Amerykę, a z nią świat ku nowej epoce. W Polsce, w innej lokalnej skali, podobnie było rok temu, kiedy PO wygrywała wybory.