ŚwiatUSA: Polska dostanie ślepe rakiety, uzbrojone może kupić

USA: Polska dostanie ślepe rakiety, uzbrojone może kupić

Według amerykańskich źródeł rządowych między administracją USA a rządem polskim istnieją ważne rozbieżności co do interpretacji zeszłorocznej umowy w sprawie przekazania Polsce baterii obronnych rakiet Patriot. Amerykanie chcą nam przekazać rakiety "ćwiczebne", a nie "operacyjne". - Rakiety w pełni uzbrojone Polska będzie mogła otrzymać dopiero, jak je kupi - dodaje źródło Polskiej Agencji Prasowej w Departamencie Stanu USA.

USA: Polska dostanie ślepe rakiety, uzbrojone może kupić
Źródło zdjęć: © PAP/EPA

22.05.2009 | aktual.: 22.05.2009 21:37

W czwartek rząd amerykański potwierdził, że rakiety zostaną przekazane, chociaż nie podał, kiedy - ma to być przedmiotem rozmów bilateralnych w najbliższych miesiącach, w czasie których mają być także uzgodnione inne szczegóły dotyczące przekazania rakiet.

Pentagon podkreśla, że bateria (licząca 100 rakiet) - która miałaby się znaleźć w Polsce tymczasowo - będzie tam zainstalowana "dla celów szkolenia i ćwiczeń".

Jak powiedziało źródło w Departamencie Stanu zastrzegające sobie anonimowość, oznacza to, że rakiety "nie będą operacyjne", czyli nie będą wyposażone w pewne systemy komputerowe, niezbędne do wykorzystania bojowego rakiety.

Rzecznik Agencji Obrony Rakietowej przy Pentagonie (MDA) Rick Lehner powiedział - nie komentując sprawy Patriotów - że można to porównać do "strzelania ślepymi nabojami". - W rakiecie można, na przykład, usunąć zapalnik albo zamienić mechanizm uzbrajający, unieruchamiając ją w ten sposób - rakieta nie może być wtedy odpalona - powiedział.

Według wspomnianego źródła w Departamencie Stanu w rządzie RP "nie jest to rozumiane" i oczekuje się, że Polska dostanie rakiety "operacyjne". - Takie rakiety - powiedział informator Polskiej Agencji Prasowej - Polska będzie mogła otrzymać dopiero, jak je kupi. Koszt jednej baterii rakiet Patriot sięga 3-5 miliardów dolarów.

Pentagon nie wyjaśnił wątpliwości w tej kwestii. Rzeczniczka resortu, Elizabeth Hibner, podkreśliła, że rozmieszczenie baterii Patriotów w Polsce będzie "dla celów szkolenia i ćwiczeń". Zapytana jednak, czy oznacza to, że rakiety nie będą operacyjne, odpowiedziała przecząco.

Rzecznik wojsk lądowych, którym podlegają baterie Patriotów, major Jimmie E.Cummings, zapytany przez o kwestię przydatności rakiet, które mają być wysłane do Polski, odpowiedział, że "nie może omawiać żadnych spraw operacyjnych dotyczących rozmieszczenia jednostek Patriotów".

Zaznaczył tylko, że będą one służyć "celom szkolenia i ćwiczeń", i dodał: "w najbliższych miesiącach zamierzamy osiągnąć porozumienie na temat specyficznych ustaleń, które umożliwią realizację współpracy", uzgodnionej w porozumieniu polsko-amerykańskim z sierpnia ub. roku.

Według źródła w Departamencie Stanu, polski wiceminister obrony narodowej Stanisław Komorowski w zeszłym roku wyrażał niezadowolenie z oferty USA i miał powiedzieć, że Polska nie chce rakiet, które byłyby "kwiatami doniczkowymi".

Przeciw zainstalowaniu rakiet Patriot w Polsce protestuje już Rosja - podobnie jak wcześniej przeciw umieszczeniu w Polsce bazy tarczy antyrakietowej.

Tomasz Zalewski

Źródło artykułu:PAP
amerykapolskausa
Zobacz także
Komentarze (307)