- Jeśli będziemy próbować to wszystko zrobić od razu i to w większym wymiarze, to będzie katastrofa. Nie zapowiadajmy, że zrobimy ćwiczenia w stylu rosyjskim. Wezwiemy nagle 200 tysięcy i pokażemy jacy jesteśmy silni? - komentuje w rozmowie z Wirtualną Polską dr Maciej Milczanowski, ekspert ds. bezpieczeństwa i były żołnierz. - Jeżeli minister będzie chciał wykazać się (...), to ta presja spowoduje, że będą wzywać każdego, kto jest w ewidencji - dodaje gen. broni rez. Mirosław Różański.