śnieg(strona 72/77)

W związku z bardzo trudną sytuacją na drogach, od czwartku od godziny 8 na drogach 10 województw obowiązuje zakaz poruszania się ciężarówek powyżej 12 ton. Na niektórych trasach można jednak napotkać ciężkie pojazdy.

Padający całą noc gęsty śnieg skomplikował w
czwartek sytuację na drogach wzdłuż granicy słowacko-polskiej. W
sąsiadującym z województwem śląskim województwie żylińskim
ogłoszono stan nadzwyczajny.

W związku z dramatyczną sytuacją na polskich drogach do odśnieżania zostaną zaangażowani więźniowie. Minister Sprawiedliwości Barbara Piwnik zobowiązała w czwartek dyrektorów zakładów karnych i aresztów śledczych do nieodpłatnego zatrudnienia skazanych przy pracach polegających na odśnieżaniu i związanych z utrzymaniem przejezdności szlaków komunikacyjnych.

MSWiA uruchomiło warszawskie numery telefonów alarmowych. Pod 840 49 51 i 523 30 05 mogą dzwonić kierowcy, by uzyskać informacje o sytuacji na drogach lub poinformować o trudnościach z przejazdem. Pierwszy z numerów dotyczy informacji o warunkach na drogach, a drugi to numer alarmowy dla osób, które np. utknęły na trasie.

Dwie ciężarne kobiety, którym zasypane drogi
uniemożliwiły w środę wieczorem dotarcie do szpitala, skorzystały
z pomocy miechowskich strażaków i dostały się do lekarzy.

970 minut, czyli ponad 16 godzin - z takim opóźnieniem dotarł w nocy ze środy na czwartek do Olsztyna pociąg pospieszny z Zakopanego. Według rozkładu jazdy, pociąg miał przyjechać do Olsztyna o godzinie 07:45 rano. Dojechał jednak dopiero o 23:55.

Obfite opady śniegu zablokowały od niedzieli w
górskich hotelach Bułgarii ponad 200 turystów.

W środę wieczorem kolejny raz zawieszony został ruch pociągów na trasie Zakopane - Kraków.

Pociąg relacji Brodnica-Działdowo utknął w zaspach 7 kilometrów od Działdowa. Znajduje się w nim 100 pasażerów.

Trudne warunki drogowe, obfite opady śniegu i przerwy w dostawach prądu spowodowały, że ponad 15% szkół w całym kraju odwołało zajęcia. Najgorsza sytuacja panuje w województwie świętokrzyskim, łódzkim, wielkopolskim, na Podlasiu i Lubelszczyźnie.

W Małopolsce pada śnieg i wieje wiatr. Z tego powodu zamknięto międzynarodowe lotnisko w Krakowie-Balicach. Jak podaje małopolskie centrum zarządzania kryzysowego, w całym województwie 71 miejscowości odciętych jest od świata.

W Tatrach zaczęły samoczynnie schodzić potężne lawiny. W środę wieczorem masy śniegu runęły ze Żlebu Żandarmerii zasypując drogę do Morskiego Oka - podał naczelnik TOPR Jan Krzysztof.

W środę duże opóźnienia mają pociągi wyjeżdżające z Zakopanego. Ekspres do Warszawy zamiast o godz. 15.00 wyjechał dopiero ok. godz. 18.00.

Blisko 500 osób powracających z Budapesztu do rodzinnych domów spędzi środową noc na prywatnych kwaterach w Wodzisławiu. Na trasie nr 7 Kielce - Kraków całkowicie zablokowany jest bowiem odcinek od węzła Chęciny do Jędrzejowa i od Jędrzejowa do Wodzisławia, gdzie samochody utworzyły kilkudziesięciokilometrowy korek.

Opady śniegu i zamiecie spowodowały, że wiele dróg w kraju jest nieprzejezdnych. Jest ślisko. Udało się odblokować kilka odcinków dróg, ale ciągle padający śnieg spowodował utrudnienia na innych trasach. Służby drogowe apelują do kierowców o ostrożność. Problemów nie mają jedynie ci, którzy korzystają z dróg w województwie zachodniopomorskim.

Polskie Koleje Państwowe przywróciły w środę po południu część zawieszonych wcześniej połączeń. Krzysztof Łańcucki z PKP powiedział, że udało się przywrócić połączenie między Warszawą a Gdańskiem oraz ruch kolejowy z Krakowa do Zakopanego. Udało się również przywrócić ruch na przejściu granicznym w Zwardoniu.

Na południu Polski i w woj. pomorskim są utrudnienia w ruchu pociągów. Opóźnienia dochodzą nawet go kilku godzin.

(inf. własna)

Nadal bardzo trudne warunki w ruchu drogowym i kolejowym panują w środę na południu Małopolski, po przejściu burzy śnieżnej w tym regionie. Nawałnica osłabła, ale pada śnieg, a wiatr zawiewa szlaki komunikacyjne.

Podnosi się poziom wody w Bałtyku. Zagrożony jest półwysep Helski, szczególnie na odcinku Chałupy - Jastarnia. Tam brakuje tylko 10 centymetrów, by woda zaczęła wymywać umocnienia. Jak poinformował w środę Radio Gdańsk burmistrz Jastarni - Mieczysław Strug, woda zalała już i zniszczyła zejścia na plażę w Jastrzębiej Górze i Chłapowie.