PolskaPogoda nas nie będzie rozpieszczać

Pogoda nas nie będzie rozpieszczać

Walczymy ze skutkami huraganu, śnieżycami, intensywnymi opadami deszczu. I to w prawie całej Polsce. Minionej doby śląscy strażacy kilkadziesiąt razy interweniowali w związku ze skutkami silnego wiatru. Intensywne opady śniegu spowodowały utrudnienia w ruchu na wielu drogach.

Pogoda nas nie będzie rozpieszczać
Źródło zdjęć: © PAP

02.11.2006 | aktual.: 05.11.2006 12:43

Obraz

Zobacz galerię:
Zimowa aura w listopadzie

Dyżurny synoptyk kraju Hanna Miksa poinformowała, że wiatr w najbliższych godzinach nieco osłabnie, za to spadnie śnieg. W wielu miejscach śnieg już leży. Na przykład rano w Częstochowie było go 8 centymetrów.

Intensywne opady śniegu spowodowały utrudnienia w ruchu na wielu drogach, m.in. na krajowej ósemce w okolicach Dusznik Zdroju, Kudowy i Zieleńca, gdzie tiry miały problem z podjechaniem pod oblodzone wzniesienia. Na "zakopiance", w Mogilanach pod Krakowem, do trudnych warunków jazdy nie dostosował się kierowca tira: ciężarówka wpadła w poślizg i na kilka godzin zatarasowała jeden pas ruchu. Śliska nawierzchnia zaskoczyła także kierowców w aglomeracji katowickiej. Autobusy komunikacji miejskiej oraz pociągi w tym rejonie miały spore opóźnienia.

Na drogach Warmii i Mazur panują bardzo złe warunki. Drogi są zablokowane przez TIRy, które nie mogą podjechać pod wzniesienia i przez drzewa połamane pod ciężarem śniegu. Zablokowana jest krajowa 15-ka z Ostródy do Torunia. W Kołodziejkach, gdzie trwa remont policjanci próbują rozładować olbrzymi korek. W kilku miejscach obowiązuje tam ruch wahadłowy, ale niektórzy kierowcy próbują przejechać remontowany odcinek na czerwonym świetle. To powoduje zatory. Policjanci apelują, by jadący od Torunia kierowali się na Sampławę i Iławę, a od Olsztyna - na Ostródę i Iławę.

Kilkukilometrowy korek jest na krajowej 7-ce z Warszawy do Gdańska między Ostródą a Olsztynkiem. Samochody jadą bardzo powoli, bo jest tam ślisko. Krajową 16-kę między Mrągowem a Kosewem częściowo blokują TIRy. Kierowcy mają duże kłopoty z prowadzeniem pojazdów na śliskiej nawierzchni.

W Tatrach i na Podhalu nastała prawdziwie alpejska aura. W południe na Kasprowym Wierchu pokrywa śnieżna miała średnio 25 cm grubości, w Zakopanem leżało od 15 do 20 cm śniegu. W Tatrach obowiązuje na razie najniższy - pierwszy (w pięciostopniowej, rosnącej skali) stopień zagrożenia lawinowego. Śnieg padał w czwartek także w całym paśmie Bieszczad.

Opady śniegu wystąpiły nie tylko na południu, ale i w centrum i na wschodzie kraju - m.in. w Warszawie. Opady nie były jednak intensywne, a śnieg szybko stopniał.

Najładniejsza pogoda jest w części zachodniej kraju. Wiatr już tam osłabł i wieje z prędkością 80 kilometrów na godzinę. W środę wieczorem osiągał prędkość 120 kilometrów na godzinę. Silny wiatr będzie jeszcze dawał się we znaki zwłaszcza na wybrzeżu gdańskim i środkowym.

Pod koniec tygodnia pogoda powinna się poprawić. Z Zachodu napłynie do nas cieplejsze powietrze. Śnieg będzie stopniowo przechodził w deszcz ze śniegiem i w deszcz. Mogą przez to występować lokalne gołoledzie. Nocne załamanie pogody spowodowało wiele utrudnień. Na Śląsku padający w nocy i rano śnieg przczynił się do licznych kolizji na drogach. W godzinach porannego szczytu w centrach miast aglomeracji katowickiej tworzyły się duże korki. Blisko 20 pociągów w Katowicach było opóźnionych.

Minionej doby śląscy strażacy kilkadziesiąt razy interweniowali w związku ze skutkami silnego wiatru. Usuwali powalone drzewa, połamane gałęzie i zabezpieczali uszkodzone pokrycia dachów. Nadal w niektórych miejscowościach Podbeskidzia brakuje prądu. Usuwanie awarii potrwa do wieczora. W mieście Żary, w wyniku pęknięcia rury z ciepłowni miejskiej, ponad 20 tysięcy gospodarstw było pozbawionych centralnego ogrzewania. Ekipom remontowym udało sie usunąć awarię rury ciepłowniczej dopiero późnym wieczorem. Ciepłownia została uruchomiona i do północy już wszyscy powinni mieć ciepłe kaloryfery.

Do podobnych awarii na Śląsku zwykle dochodzi na początku sezonu grzewczego.Ich przyczyną jest najczęściej korozja sieci ciepłowniczej. W wielu miastach województwa śląskiego jest ona przestarzała.

W związku z nadchodzącą zimą, ponad tysiąc właścicieli i użytkowników hal widowiskowych, sportowych, produkcyjnych, kin i supermarketów w województwie śląskim otrzyma niebawem pisma, wzywające do skontrolowania stanu technicznego obiektów. Pisma te wystosują powiatowe inspektoraty nadzoru budowlanego. Późniejszą kontrolę tych zaleceń zapowiada śląski wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego.

Tak zdecydowane działania spowodowała ubiegłoroczna katastrofa budowlana hali MTK, w której zginęło 65 osób a ponad 140 zostało rannych.
*Wydarzenia TV POLSAT*

Więcej na ten temat w serwisie Wydarzenia.wp.pl

Źródło artykułu:PAP
zimapogodaśnieg
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)