Tadeusz Rydzyk zapowiada nową inicjatywę

Rydzyk mówi, że współczesne media nauczyły się nowoczesnych technik, trików i sztuczek, ale nie ma w nich prawdy i dobra. Według ojca Rydzyka zafałszowywane są też medialne relacje o tym, co księża biskupi sądzą o wielu sprawach.

- Pamiętam spotkanie z księdzem prymasem kard. Józefem Glempem kilka miesięcy przed jego śmiercią. Były to imieniny bp. Antoniego Dydycza. Ksiądz prymas wstał, by złożyć życzenia, i powiedział też, że nie mamy mediów, które mówią nam prawdę o Polsce. I dodał: "Jest tylko Radio Maryja i Telewizja Trwam". Powtórzył to kilkakrotnie, zwrócił się również z podziękowaniem do mnie - mówi.

Ojciec Tadeusz Rydzyk opisuje też techniki manipulacji i zakłamań, które były stosowane także przeciw niemu. - Byłem przygotowany, ale nie sądziłem, że aż takie oszczerstwa się posypią, że to będą takie kłamstwa i że nawet niektórzy wśród duchownych w to uwierzą - twierdzi. Jako przykład pada historia jego samochodów: Maybacha mam — plastikowe modele tego samochodu przysłali mi ludzie w prezencie [śmiech]. Choć kiedy o tym napisali, nie wiedziałem nawet, co to jest. Potem kiedyś na autostradzie mi pokazano. Nic specjalnego, samochód jak samochód – śmieje się ojciec Tadeusz.

Opowiada, że jedna z gazet oddelegowała przed radio dwóch dziennikarzy._ - Musieli tu czatować biedaki. Współczułem im. Zajmowanie się czymś takim dumy nie przynosi_ - kwituje.

Rydzyk odnosi się też do rządu i demonstracji przeciwko niemu. - Gdy patrzę na wielu z rządu, to widzę, że to szlachetni ludzie, że chcą pracować dla Polski- mówi. Dodaje jednocześnie, że duża część KOD-u to "resortowi".

Zadeklarował też, że nie dostaje żadnych pieniędzy od PiS i o nic nie prosi.

oprac. Katarzyna Bogdańska