Tadeusz Cymański wspomina Pawła Adamowicza. "Był bardzo ciekawym rozmówcą"
- Przez jeden okres byliśmy w jednej partii, w Stronnictwie Konserwatywno-Ludowym. To ciekawostka. I z tamtego okresu, może trochę przez mgłę, mam wspomnienia - powiedział Tadeusz Cymański. Polityk PiS opowiedział o swoich rozmowach z tragicznie zmarłym prezydentem Gdańska Pawłem Adamowiczem.
Tadeusz Cymański w rozmowie z RMF FM przyznał, że razem z Pawłem Adamowiczem byli samorządowcami województwa gdańskiego. - Ja byłem w latach 90-98. Moja historia z samorządem kończyła się w 98 r., natomiast Paweł Adamowicz zaczynał swoją długą samorządową historię, która trwała przez 20 lat. Przez jeden okres byliśmy w jednej partii, w Stronnictwie Konserwatywno-Ludowym - powiedział.
Polityk stwierdził, że "z tamtego okresu, może trochę przez mgłę, ma wspomnienia". - Miałem kilka razy przyjemność z nim rozmawiać, bo był bardzo ciekawym rozmówcą. Bardzo mi imponowało jego oczytanie, dużo czytał. Ja wtedy się interesowałem Tomaszem Mannem - powiedział Cymański.
Polityk PiS zaznaczył też, że tragicznie zmarły prezydent Gdańska miał "liberalne bardziej poglądy". - I ja mogę to powiedzieć, z sympatią te czasy wspominam i myślę, że gdyby można go wskrzesić, to powiedziałby coś podobnego. To jest takie miłe, wdzięczne wspomnienie po latach - uznał.
Zobacz także: Pożegnanie Adamowicza bez Kaczyńskiego. Sawicki: udają żal i skruchę
Tadeusz Cymański będzie w sobotę na pogrzebie Pawła Adamowicza
Cymański potwierdził, że przyjdzie na pogrzeb Pawła Adamowicza. Przyznał jednak, że nie do końca wierzy w to, że zjednoczenie w żałobie utrzyma się np. do nadchodzących wyborów. - Serce nie mówi, serce bardziej chce. Ale rozum, chłodny i krytyczny, mówi "no nie, nie czarujmy się" i będzie to bardzo trudne. Ja liczyłbym na zbicie tej temperatury - stwierdził.
Prowadzący rozmowę Robert Mazurek chciał dowiedzieć się, jaka jest opinia polityka odnośnie poniedziałkowego wydania "Wiadomości", w którym jako przykłady mowy nienawiści podano jedynie wypowiedzi polityków PO i osób kojarzonych z opozycją. Cymański przyznał, że jednemu z materiałów "zarzucono stronniczość".
- Myślę, że jest coś na rzeczy. Ja nie mogę zaprzeczać faktom, bo odbiór tak mocny i radykalny nie bierze się znikąd - zaznaczył.
Źródło: RMF FM
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl