PolskaTadeusz Cymański przyznaje: mój syn zabije karpia

Tadeusz Cymański przyznaje: mój syn zabije karpia

- Moja rodzina kupi żywego karpia. Zabiciem go zajmie się najmłodszy syn - powiedział Tadeusz Cymański. Zabrał także głos ws. zakazu hodowli zwierząt futerkowych. - Mam wątpliwości - stwierdził.

Tadeusz Cymański przyznaje: mój syn zabije karpia
Źródło zdjęć: © East News
Katarzyna Bogdańska

  • Tadeusz Cymański m wątpliwości ws. zakazu hodowania zwierząt na futra
  • Poseł przyznaje, że jest ogromny lobbing w tej sprawie
  • Przyznał, że jego najmłodszy syn zabije w tym roku karpia

Tadeusz Cymański był pytany o zapowiedzi Jarosława Kaczyńskiego, by Sejm jak najszybciej zajął się ustawą o ochronie zwierząt. Chodzi między innymi o zakaz hodowli zwierząt na futra. - Jak powie Jarosław Kaczyński, to sprawa wydaje się przesądzona - mówi gość Roberta Mazurka w RMF FM.

- Surowa kontrola i wymagania dotyczące hodowli zwierząt na futra i dobrostanu zwierząt byłaby lepszym rozwiązaniem niż zakaz. Bo nie wiem, czy to jest dobre rozwiązanie, że się zlikwiduje hodowlę u nas i będziemy widzieć katownię zwierząt na Słowacji czy na Ukrainie - mówił dalej Cymański. Poseł klubu PiS dodał jednak, że mógłby poprzeć taką ustawę i widzi problem, ale nie potrafił stanowczo odpowiedzieć, czy zagłosowałby za taką ustawą. - Jestem bardziej skłonny głosować za zakazem niż przeciw, ale nie udawajmy, że nie ma wątpliwości w tej sprawie - powiedział.

- Jak przyjdzie do głosowania, to ręka moja pójdzie bardziej w górę niż w dół - stwierdził. Ale zwrócił uwagę na jeszcze jeden aspekt - lobbing. - Wiem, że jest ogromny lobbing finansowy w tej sprawie. Kasiora na stół, tak to działa. (...) Wydaje mi się, że lobbing hodowców działa, nie jestem dzieckiem, żeby tego nie rozumieć, a jakimi kanałami, do kogo, to pytanie do tych, którzy mają instrumenty, by takie rzeczy badać - mówił Cymański.

- Greenpeace z jednej strony, hodowcy z drugiej, a my musimy głosować. Ale to, że Kaczyński kocha zwierzęta i że wiele decyzji podjęto pod jego wpływem, np dotyczących łosi, to takiego lidera to nikt nie ma - mówił.

Przyznał jednak, że jego rodzina kupi na te święta żywego karpia. Zabije go najprawdopodobniej najmłodszy syn, jak powiedział Tadeusz Cymański. Powiedział, że "Maciek robił już to raz". Jednocześnie zadeklarował, że jest za bardzo surowym karaniem okrucieństwa wobec zwierząt. Dodał, że według badań wśród masowych seryjnych morderców ponad 80 proc. torturowało zwierzęta.

Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz też: Andrzej Duda miał nie wiedzieć, że jest nagrywany. "Infantylny"

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (203)