PolskaSzynobusy znowu stoją

Szynobusy znowu stoją

Przez rok jeździliśmy pociągami, które groziły poważną katastrofą Dolnośląskie szynobusy nagle zostały wycofane z ruchu. Okazuje się,że mogą rozerwać się w czasie jazdy i wykoleić.

Szynobusy znowu stoją

22.07.2005 | aktual.: 22.07.2005 09:16

Szynobusy pojawiły się na dolnośląskich torach w czerwcu ubiegłego roku. Miały być tańsze w eksploatacji od tradycyjnych pociągów i o wiele bardziej nowoczesne. Za prawie 9 milionów złotych w przetargu od raciborskiej firmy Kolzam kupił je urząd marszałkowski. Wybrał firmę, która za dwa pojazdy zażądała najmniej. Niestety, szybko okazało się, że cena nie poszła w parze z jakością. Tylko w ciągu pierwszego miesiąca szynobusy psuły się kilka razy. Nie były to chwilowe problemy. Pojazdy regularnie trzeba było naprawiać.

Mogły się rozerwać Chociaż szynobusy przejechały zaledwie 100 tysięcy kilometrów, od kilku tygodni znowu stoją niewykorzystane w kolejowym garażu. Na pierwszy rzut oka wydają się sprawne. Okazuje się jednak, że to tylko złudzenia. Na domiar złego, tym razem nie chodzi o drobną awarię. Po kontroli jednego z kolzamowskich szynobusów jeżdżących na Pomorzu okazało się, że pojazd raciborskiej firmy ma poważną wadę ukrytą.

Do tego stopnia poważną, że kolejarze z Pomorza natychmiast zawiadomili o niej wszystkich innych. Ostrzegli, by nie wyruszali w trasę kolzamowskim sprzętem bez sprawdzenia, czy w ich pojazdach nie ma tej samej usterki. – Okazało się, że dalsze eksploatowanie autobusów bez sprawdzenia i wymiany jednej części grozi rozerwaniem się szynobusu w czasie jazdy i wykolejeniem się pojazdu – tłumaczy Marek Pawicki, dyrektor dolnośląskiego oddziału spółki PKP-Przewozy Regionalne.

Kolzam przyznaje Wrocławscy kolejarze postanowili nie igrać z życiem pasażerów. Podobnie jak i ich koledzy z kilku innych regionów Polski, od razu sprawdzili kupione przez Dolnośląski Urząd Marszałkowski szynobusy i wycofali je z ruchu. Od początku lipca oba pojazdy stoją w kolejowym garażu, a na ich trasach pojawiły się pociągi zastępcze i autobusy. Tylko rano z Wrocławia do Jaworzyny Śląskiej nie jeździ nic. Kolejarze odwołali to połączenie tłumacząc, że wysyłanie dużego pociągu dla kilku podróżujących nim osób po prostu nie opłaca się. To, że szynobusy bez naprawy nie nadają się do dalszej jazdy, potwierdza Anatol Kucharski, prezes zarządu Kolzamu. – Okazało się, że stalowo-gumowe przeguby zamontowane w jednym z szynobusów nieprawidłowo szybko wycierają się.

Ich charakterystyki techniczne nie przewidywały czegoś takiego – mówi i dodaje. – To nie nasza wina, tylko producenta. Nie wiemy, czy do podobnych sytuacji mogło dojść także w innych szynobusach. Mimo to zdecydowaliśmy się wymienić ten element we wszystkich pojazdach. W ten sposób trochę dmuchamy na zimne. Kłopoty dopiero się zaczynają Okazuje się, że usterka szynobusów to dopiero początek problemów, z którymi muszą zmierzyć się wrocławscy kolejarze. Teoretycznie jej naprawienie nie powinno stanowić żadnego problemu. Szynobusy są bowiem na gwarancji. Niestety, ich producent ma poważne kłopoty finansowe.

Niedawno sąd zezwolił mu nawet ogłosić postępowanie układowe. To nowe pojęcie w prawie gospodarczym. W poprzednim firmy będące w takiej sytuacji ogłaszały po prostu upadłość. Tymczasem postępowanie jest dobrym pretekstem do opóźnienia naprawy. Firma może się bowiem tłumaczyć, że brakuje jej pieniędzy na zakup nowych części. Już teraz swoją odpowiedzią zaskoczyła wrocławskich kolejarzy. – Z reklamacją zwróciliśmy się do niej kilka tygodni temu. Dopiero wczoraj dostaliśmy odpowiedź – mówi Marek Pawicki i dodaje. – Nakazali nam wymontować feralny element i wysłać go do zakładu – dodał. Do tej pory przeważnie serwisanci sami przyjeżdżali z Raciborza. – Takie po prostu przyjęliśmy procedury. To nie próba wymigania się od wymiany – zarzeka się jednak Anatol Kucharski. Ile może potrwać naprawa szynobusów? Według Kucharskiego – maksymalnie dwa tygodnie. Według kolejarzy – prawdopodobnie najwcześniej szynobusy zobaczymy na dolnośląskich torach dopiero w sierpniu.

Przemysław Ziółek

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)