Szykuje się pogodowy chaos w Norwegii. Ogłaszają alarmy

Ponad pół metra śniegu ma w najbliższych godzinach spaść w Norwegii. Odwoływane są połączenia autobusowe, a szkoły przechodzą na naukę zdalną. Synoptycy mówią, gdzie zapowiada się najtrudniejsza sytuacja.

Duże opady śniegu w południowej Norwegii spowodowały utrudnienia, zapowiadają jeszcze trudniejszą sytuację
Duże opady śniegu w południowej Norwegii spowodowały utrudnienia, zapowiadają jeszcze trudniejszą sytuację
Źródło zdjęć: © PAP | Tor Erik Schroder / NTB

Zapowiadane od kilku dni załamanie pogody uderzyło w Norwegię w poniedziałkowy wieczór. Sztorm, wichury i śnieżyce uziemiły samoloty na lotnisku w Bergen kilkanaście samolotów.

Komunikacja autobusowa w Stavanger została zawieszona, a policja zatrzymała w porcie promy łączące miasto z sąsiednimi wyspami. Drogowcy zdecydowali się zamknąć wiele dróg, a na tych najważniejszych, m. in. między Bergen a Oslo wprowadzono wahadłowe konwoje śnieżne. Auta mogą jechać wyłącznie za próbującymi oczyścić drogę pługami.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jechał wprost na pieszego. Nagranie pogrążyło kierowcę

Norwegia. Ogłoszono pomarańczowy alarm

Dla południowej i wschodniej Norwegii Instytut meteorologiczny ogłosił pomarańczowy alarm pogodowy, jednocześnie zastrzegając, że w każdej chwili może zostać ogłoszony najwyższy poziom zagrożenia opadami śniegu. Oznacza to, że w ciągu 24 godzin może spaść co najmniej pół metra świeżego śniegu.

W okolicach miasta Kristiansand w poniedziałek wieczorem z drogi wypadł autobus. Nie było poszkodowanych, ale kierowca i podróżni nie byli w stanie opuścić pojazdu. Ewakuację uniemożliwiały zaspy. Pomoc przyniósł dopiero ściągnięty ciężki sprzęt.

Wprowadzają naukę i pracę zdalną

Władze położonego na południe od stolicy regionu Vestfold wprowadziły w szkołach naukę zdalną.

Główne norweskie lotnisko Oslo-Gardermoen jeszcze działa, ale samoloty, które odleciały w poniedziałek, miały znaczne opóźnienia. Wiele krajowych połączeń zostało odwołanych.

Linie kolejowe planują utrzymać komunikację na wszystkich trasach, choć zastrzegają, że częstotliwość pociągów na pewno będzie mniejsza przynajmniej o połowę. Tuż po 23.00 na linii kolejowej między stolicą a zachodnią częścią kraju zeszła lawina. W śniegu utknął skład towarowy.

W Oslo, gdzie we wtorek ma spać ponad 40 cm śniegu, w poniedziałek wieczorem odwołano kursowanie autobusów na połowie z 50 linii miejskich. Pracownicy proszeni są o pozostanie w domach i pracę zdalną.

Czytaj też:

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)