Więzienie za "przerwanie aktu religijnego". Nagła zmiana

Sejm miał zająć się w piątek projektem nowelizacji Kodeksu karnego, który przewiduje, że za "lżenie" Kościoła w czasie nabożeństwa lub doprowadzenie do "przerwania aktu religijnego" będzie grozić do trzech lat więzienia. Jednak marszałek Sejmu, przed głosowaniem, zdjęła ten punkt z porządku obrad.

Jak informował w ub. roku Zbigniew Ziobro, pod projektem podpisało się blisko 400 tys. osób
Jak informował w ub. roku Zbigniew Ziobro, pod projektem podpisało się blisko 400 tys. osób
Źródło zdjęć: © PAP | Zbigniew Meissner

16.06.2023 | aktual.: 16.06.2023 22:06

Podczas piątkowych głosowań w Sejmie połowie mieli zdecydować m.in. o losach projektu nowelizacji Kodeksu karnego - nazywanego przez jego autorów projektem "W obronie chrześcijan" - który został przygotowany z inicjatywy Solidarnej Polski. Na chwilę przed głosowaniem marszałek Sejmu Elżbieta Witek zwołała konwent seniorów, po czym zdjęła ten punkt z porządku głosowań.

Proponowane przepisy zmieniają treść art. 195 Kodeksu karnego. Obecnie artykuł ten przewiduje karę 2 lat więzienia za złośliwe przeszkadzanie publicznemu wykonywaniu aktu religijnego Kościoła lub innego związku wyznaniowego o uregulowanej sytuacji, pogrzebowi, uroczystościom lub obrzędom żałobnym. Z kolei projekt proponuje zmianę poprzez wykreślenie słowa "złośliwie".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sprawca takiego czynu, który "doprowadza do przerwania wykonania aktu religijnego, albo pogrzebu, uroczystości lub obrzędów żałobnych" podlegałby karze do trzech lat pozbawienia wolności.

Propozycja zakłada także zmianę dotyczącą art. 196 Kodeksu karnego, który obecnie mówi, że "kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2".

Zgodnie z projektem artykuł ten otrzymałby brzmienie: "Kto publicznie lży Kościół lub inny związek wyznaniowy o uregulowanej sytuacji prawnej lub wyszydza jego zasady doktrynalne lub obrzędy podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności, albo pozbawienia wolności do lat 2". Tej samej karze podlegałby ten, "kto publicznie znieważa przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych".

Proponowane przepisy stanowią też, że jeśli tych czynów sprawca dopuściłby się "w czasie i miejscu odprawiania nabożeństwa lub wykonywania innego aktu religijnego lub za pomocą środków masowego komunikowania, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3".

Czytaj także:

Źródło: PAP

Źródło artykułu:WP Wiadomości
sejmkościółpis
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (879)