Szydło zabrała głos. Nie tego wszyscy się spodziewali

Sąd Okręgowy w Krakowie utrzymał w poniedziałek wyrok dla Sebastiana Kościelnika w procesie odwoławczym dotyczącym wypadku z udziałem Beaty Szydło. Była premier wciąż nie skomentowała tej decyzji. Zamiast tego opublikowała nowy wpis na Twitterze, w którym atakuje Tuska i Trzaskowskiego.

Szydło zabrała głos. O wyroku w głośnej sprawie jednak ani słowa
Szydło zabrała głos. O wyroku w głośnej sprawie jednak ani słowa
Źródło zdjęć: © East News | Beata Zawrzel/REPORTER
Radosław Opas

Sebastian Kościelnik, kierowca seicento został uznany za winnego, ale bez kary. Rozstrzygnięcie jest prawomocne.

Jak podał reporter WP Paweł Figurski, sąd ostatecznie rozstrzygnął, że kolumna rządowa poruszała się bez włączonych sygnałów dźwiękowych. Ten obowiązek nie spoczywał jednak na kierowcy audi A8, które zderzyło się z seicento. Sygnały dźwiękowe musiały mieć włączone pierwszy i ostatni samochód z kolumny.

Sąd uzasadnił, że błąd Sebastiana Kościelnika polegał na tym, że przepuścił pierwszy samochód z kolumny rządowej. Potraktował go jako samochód uprzywilejowany. Potem, wykonując skręt w lewo, niejako ponownie włączał się do ruchu, co powinien uczynić ze szczególną ostrożnością.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: "Przyjaciele" Putina? Ekspert wymienia konkretne osoby

Szydło uderza w Tuska i Trzaskowskiego

Kierowca ostatniego pojazdu z kolumny (z volkswagena Multivana - przyp. red.) przyczynił się do wypadku, nie włączając sygnałów dźwiękowych. Nie umniejsza to jednak winy Sebastiana Kościelnika - dodano.

Prokuratura domagała się, by to na Sebastiana Kościelnika spadły koszty procesu. Te szacowane są na kilkaset tysięcy złotych. Sąd jednak zdecydował, że koszty pokryje Skarb Państwa. Do wyroku wciąż nie ustosunkowała się Beata Szydło. Była premier w rządzie PiS zamiast tego postanowiła uderzyć w polityków opozycji.

"Panowie Tusk i Trzaskowski snują wizje wprowadzania swoich porządków w Polsce, tymczasem jak wygląda ich 'porządek' pokazuje afera śmieciowa w rządzonej przez Platformę Warszawie" - pisze Szydło na Twitterze.

W poniedziałek CBA zatrzymało sekretarza m.st. Warszawy, byłego ministra skarbu w rządzie PO, Włodzimierza Karpińskiego. W ramach tego samego śledztwa wcześniej zatrzymano b. wiceministra Rafała Baniaka. Dotyczy ono załatwiania kontraktów ze stołecznym MPO.

Prokuratura Krajowa podała, że Karpiński usłyszy zarzuty i zostanie przesłuchany w charakterze podejrzanego. "Decyzje w zakresie środków zapobiegawczych prokurator podejmie po zakończeniu czynności z podejrzanym" - zakomunikowano.

Wypadek rządowej limuzyny

Do wypadku z udziałem Beaty Szydło doszło w godzinach wieczornych 10 lutego 2017 roku. Ówczesna szefowa rządu wracała do swojego domu w Przecieszynie pod Brzeszczami. Rządowa kolumna, w której jechał samochód premier, poruszała się ulicami Oświęcimia.

W tym czasie z kina w Galerii Niwa do domu na osiedlu Stare Stawy wracał Sebastian Kościelnik. Drogi czerwonego seicento prowadzonego przez 20-latka i rządowych pojazdów przecięły się na skrzyżowaniu ulic Powstańców Śląskich i Elizy Orzeszkowej.

Kościelnik zamierzał skręcić w ul. Orzeszkowej, gdy minęło go BMW - pierwszy samochód z konwoju. Kierowca przepuścił go i chwilę później ruszył. Wtedy uderzyło w niego rządowe audi A8, które zatrzymało się dopiero na przydrożnym drzewie. To tą limuzyną podróżowała Beata Szydło, która doznała m.in. złamania mostka i żeber.

Źródło: WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (554)