Szwecja apeluje o poprawę sytuacji Romów w Europie
Szwedzki rząd, zaniepokojony sytuacją Romów w krajach Unii Europejskiej, zaapelował do Komisji Europejskiej, aby podjęła nowe środki na rzecz tej mniejszości etnicznej.
30.07.2010 | aktual.: 30.07.2010 22:50
Z powodu "alarmującej sytuacji Romów w UE", Sztokholm wezwał w liście Komisję do podjęcia "planu koniecznych działań", mających na celu zagwarantowanie Romom dostępu do edukacji, pracy i zakwaterowania w ramach wsparcia z Europejskiego Funduszu Społecznego.
Szefowe resortów ds. Unii Europejskiej Birgitta Ohlsson i ds. integracji i wyrównywania różnic Nyamko Sabuni zapowiedziały w liście, że przedstawią sprawę Radzie ministrów UE, jeśli "nie zostaną podjęte natychmiastowe działania".
List, zaadresowany do unijnej komisarz ds. sprawiedliwości, praw podstawowych i obywatelstwa Viviane Reding oraz do komisarza ds. zatrudnienia, spraw społecznych i włączenia społecznego Laszlo Andora, wysłano w dniu, w którym szwedzkiemu rządowi przedstawiono raport na temat stanu praw Romów.
Raport sporządziła powołana w 2006 roku przez rząd komisja, w skład której weszli członkowie romskiej społeczności, naukowcy, przedstawiciele organizacji pozarządowych oraz policji.
W dokumencie polecono przygotowanie 20-letniej strategii na rzecz Romów, utworzenie "komisji prawdy" oraz wdrożenie innych środków przeciwko dyskryminacji, z którą spotyka się około 50-tysięczna populacja Romów w Szwecji.
Zdaniem osoby odpowiedzialnej za utworzenie tej komisji, Marii Leissner, byłej przewodniczącej szwedzkich liberałów, kwestia Romów to nie tylko problem Szwecji, lecz całej Unii.
- W ostatnich dniach sprawa stała się bardzo aktualna w związku z wypowiedziami przywódców politycznych innych krajów europejskich, podburzającymi do dyskryminowania Romów - podkreśliła na konferencji prasowej. Nawiązała do ostatnich zapowiedzi prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego w sprawie zaostrzenia polityki wobec Romów w tym kraju.
- "Komisja prawdy", która będzie badała przypadki niesprawiedliwych działań wobec Romów, może służyć jako przykład dla innych krajów europejskich - dodała Leissner w rozmowie z AFP.