"Szukają w LPR przestępców takich jak w Samoobronie"
Samoobrona wierzy Lidze Polskich Rodzin a nie "Gazecie Wyborczej" - tak mówi wiceszef partii Janusz Maksymiuk, komentując doniesienia gazety o domniemanych nieprawidłowościach finansowych w LPR. Janusz Maksymiuk powiedział, że "Wyborcza" szuka takich samych przestępców w Lidze, jak wcześniej szukała w Samoobronie.
Maksymiuk ironizował, że na pewno część danych w artykule jest prawdziwa - jak nazwa partii czy nazwiska jej działaczy. LPR to dementuje i gotów jestem dać wiarę kolegom z LPR - oświadczył Maksymiuk.
"Gazeta Wyborcza" twierdzi, że finanse LPR to fałszywe dokumenty, firmy-krzaki i milionowe wypłaty państwowej gotówki na nieznane cele. Według gazety, warszawska prokuratura chce postawić zarzut poświadczenia nieprawdy w celu wyłudzenia pieniędzy wiceprezesowi LPR, Wojciechowi Wierzejskiemu.