Szpitale walczą o nowy sprzęt medyczny
Łódzkie szpitale pracują jeszcze na sprzęcie sprzed 20-30 lat. Z roku na rok nowoczesnej aparatury przybywa, ale dyrektorzy placówek wciąż przedstawiają długie listy potrzeb. W Łodzi nie ma szpitala, który jest wyposażony zgodnie z europejskimi standardami. Dyrektorzy placówek mają na to czas do 2012 roku.
18.04.2007 09:31
Od kilku dni w szpitalu im. Pirogowa działa nowy aparat rentgenowski ze specjalistycznym ramieniem typu C i laser laryngologiczny. Szpital mógł go kupić dzięki dotacji z Urzędu Marszałkowskiego. Do tej pory lekarze i pacjenci musieli obywać się bez tych urządzeń. Jak to możliwe?
Dr Jerzy Okraszewski, kierownik kliniki chirurgii ogólnej i naczyniowej w szpitalu im. Pirogowa, tłumaczy, że zanim lekarze zaczęli używać nowej aparatury rentgenowskiej, pracowali na ultrasonografie, co, oczywiście, nie dawało precyzyjnej informacji o problemach pacjentów z chorobami naczyniowymi. Szpital czekał na nowy sprzęt od lat, przy czym - jak przypomina dr Okraszewski - aparatura na tym oddziale nie jest jeszcze w pełni skompletowana. W województwie łódzkim najwięcej osób, aż 60%, umiera na choroby układu krążenia. Nowoczesny sprzęt ma zmienić te dane statystyczne.
Szpitale nie mają pieniędzy, żeby samodzielnie zaopatrywać się w sprzęt. Muszą cierpliwie czekać na dotacje z organu założycielskiego - Urzędu Marszałkowskiego w przypadku szpitali wojewódzkich, lub Uniwersytetu Medycznego, jeśli są to kliniki uniwersyteckie, oraz z Ministerstwa Zdrowia i funduszy europejskich. A te niełatwo zdobyć. Szpitalowi im. Pirogowa udało się otrzymać dotacje marszałkowskie. Dyrektor Roman Bocian cieszy się, bo za kilka dni będzie mógł ogłosić przetarg na zakup kolejnych dwóch aparatów rentgenowskich. Wcześniej zmodernizował pracownię radiologiczną i kupił laser do urologii.
Trochę nowego sprzętu udało się też zdobyć dr. Wojciechowi Antoniewskiemu, dyrektorowi szpital im. Sterlinga. Dyrektor bierze udział w ministerialnym programie kardiologicznym. Dla szpitala zdobył nową specjalistyczną aparaturę. Za kilka dni zostaną ogłoszone informacje o kolejnych dotacjach, na które dyrektor bardzo liczy. Potrzeba pieniędzy choćby na nowy agregat prądotwórczy. Obecny pracuje dla szpitala od 30 lat.
Na generalny remont i nowoczesną aparaturę czeka też Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki. Na operację czeka tam w tej chwili około 100 dzieci z wadami serca. Dr Jacek Moll, kierownik kliniki, twierdzi, że oddział jest zbyt mały, ale przebudowa i kupno sprzętu kosztować mogą około 15 mln zł. To dla szpitala suma astronomiczna. Szpital czeka jednak na dostrzeżenie jego potrzeb przez ministra zdrowia, jest bowiem jedną z zaledwie kilku placówek w kraju, które wykonują tak skomplikowane operacje kardiologiczne u małych dzieci.
Szpitale radzą sobie jak mogą także w pozyskiwaniu sponsorów. Kilkadziesiąt sztuk aparatury medycznej trafiło do szpitali dzięki pomocy fundacji Jurka Owsiaka. Łącznie za prawie 14 mln zł. W szpitalu Sterlinga stanął m. in. aparat do badań echo serca. W klinice pediatrii Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki - sprzęt do leczenia i diagnozowania chorób, a w szpitalu Madurowicza sprzęt na oddziale noworodków.
Sprzęt z ostatnich lat
• Wojewódzki Specjalistyczny Szpital im. Madurowicza - sprzęt do wczesnej identyfikacji pacjentów zagrożonych chorobą sercowo-naczyniową, 123 tys. zł
• Wojewódzki Specjalistyczny Szpital im. Biegańskiego - sprzęt dla Oddziału Intensywnej Terapii, 502 tys. zł
• Wojewódzki Specjalistyczny Szpital im. Pirogowa - wyposażenie pracowni endoskopowej, 165 tys. zł
• Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. Kopernika - utworzenie Regionalnych Pracowni: Cytostatyków i Żywienia Pozajelitowego na bazie apteki szpitalnej, 610 tys. zł
Magda Szrejner