Trwa ładowanie...

Szokujący raport z Wielkiej Brytanii. Strata 30 tys. żołnierzy to zdaniem Putina "cena warta zapłacenia"

Poufny raport brytyjski mówi, że armia rosyjska może się załamać z powodu ogromnych strat poniesionych podczas wojny w Ukrainie. Z tej samej analizy wynika również, że Władimir Putin uważa, iż dotychczasowe straty ok. 30 tys. żołnierzy są "ceną wartą zapłacenia" za stosunkowo niewielkie sukcesy w wojnie.

Strata rzędu 30 tys. żołnierzy ma być zdaniem Putina "ceną wartą zapłacenia" Strata rzędu 30 tys. żołnierzy ma być zdaniem Putina "ceną wartą zapłacenia" Fot: AA/ABACA
d21e6ci
d21e6ci

Z raportem, do którego dotarła gazeta "The Daily Mirror" zapoznali się już najważniejsi brytyjscy urzędnicy. Autorem analizy ma być czołowy brytyjski analityk specjalizujący się w tematyce Rosji.

Dokument sugeruje, że kremlowskie wierchuszka bezskutecznie próbowały przekonać Putina, że jego inwazja jest katastrofą, ale prezydent wierzy, że wciąż może odnieść "częściowe zwycięstwo", donosi brytyjski dziennik.

Raport wyklucza uderzenie jądrowe, przekonuje jednak, że Putin widzi zwycięstwo w Donbasie "na wyciągnięcie ręki", co dałoby mu "ogromną przewagę nad Kijowem".

d21e6ci

Autor choć zaznacza, że Rosjanie "mozolnie, ale posuwają się do przodu" to drwi z taktyki stosowanej przez oddziały podległe Moskwie. "Rosjanie osiągają obecnie sukcesy przede wszystkim za pomocą mozolnej walki z powtarzającymi się, bardzo kosztownymi atakami piechoty, przypominającymi rok 1945, a nie 2022" - czytamy.

Putin zna sytuację w Donbasie

Analiza stwierdza także, że Putin jest zorientowany w sytuacji. "Widzimy, że na Kremlu próbuje się przekazać Putinowi i jego najbliższej ekipie wiadomość, że sprawy idą źle, być może nawet katastrofalnie źle" - cytuje gazeta. Doniesienia z frontu mają być jednak skutecznie ukrywane przed opinią publiczną, która "kupuje propagandę Kremla". Ewentualne złe informacje zrzucane są na urzędników, którzy są dymisjonowani lub aresztowani.

Brytyjski ekspert ds. Rosji Bruce Jones powiedział "The Daily Mirror", że "musi istnieć punkt, w którym siły rosyjskie nie będą mogły już więcej ponosić strat, punkt odcięcia".

d21e6ci

- Byłby to moment, w którym jednostki nie byłyby już w stanie funkcjonować jako siły bojowe, ponieważ są tak bardzo uszczuplone. To już się zdarzało wcześniej i na małą skalę dzieje się teraz - więc to może stać się rzeczywistością - podsumował Jones.

Zobacz też: NATO włączy się do wojny? "Może do tego dojść przez przypadek"

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d21e6ci
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski
d21e6ci
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj