Szokujące informacje z Meksyku. Polak pochowany bez zgody rodziny

Wszystko wskazuje na to, że władze Meksyku - wbrew woli rodziny Krzysztofa Chmielewskiego - pochowały podróżnika w Meksyku zamiast przygotować ciało do odesłania do Polski. - To niedopuszczalne. Tam dzieje się coś niedobrego - mówi w rozmowie w Wirtualną Polską siostra mężczyzny Izabela Schmidke.

37-letni Krzysztof Chmielewski zaginął 19 kwietnia
Źródło zdjęć: © Facebook.com
Patryk Osowski

Krzysztof Chmielewski podróżował na rowerze z Kanady do Argentyny. Kilka dni temu media obiegła informacja, że został odnaleziony martwy w Meksyku. Miejscowe służby bezpieczeństwa i prokuratura twierdziły, że zginął w wypadku rowerowym - spadł z bardzo dużej wysokości do wąwozu niedaleko autostrady z Ocosingo do San Cristobal.

Siostra podróżnika informuje w rozmowie z WP, że teraz prokurator prowadzący sprawę został odwołany.

- W jego miejsce powołano podobno dwóch innych prokuratorów, a śledztwo prowadzone w kierunku wypadku teraz toczy się jednak z podejrzeniem zabójstwa - zaznacza.

Ktoś próbuje zatuszować ślady?

Izabela Schmidke od kilku dni zastanawiała się, jak zorganizować sprowadzenie ciała swojego brata do Polski. - Teraz nagle dowiaduję się od konsula RP w Meksyku, że Krzysztof prawdopodobnie został już pochowany tam na miejscu - mówi.

Lokalne służby od początku miały sygnały, że odnalezione ciało może należeć do obcokrajowca. Dlaczego więc zdecydowały się na pochówek? Siostra podróżnika przypuszcza, że chciały coś ukryć.

Najgorszy w tym wszystkim jest fakt, że kobieta wciąż nie ma stuprocentowej pewności, czy ofiara, o której mowa, to jej brat. Ponieważ zwłoki były najprawdopodobniej pozbawione głowy, zidentyfikowanie ich nie było tak oczywiste.

Schmidke podkreśla, że o identyfikację ciała pytała m.in. konsula. Urzędnik zasugerował jednak, by udała się bezpośrednio do Meksyku i tam poddała badaniu DNA. - Ale za co ja mam tam jechać? Jestem zwykłym szarym obywatelem z kredytem na 30 lat. Nie mam pieniędzy na taki bilet - mówi. Teraz do sprowadzenia ciała niezbędna byłaby też ekshumacja.

Świadek miał widzieć, jak ktoś wrzuca ciała do wąwozu

Izabela Schmidke powołuje się również na relację jednego z meksykańskich prawników. Mężczyzna zapewnia, że widział wyniki sekcji zwłok.

Z dokumentów ma wynikać, że w ciele podróżnika nie było żadnych połamanych kości ani obrażeń wewnętrznych. Taka opinia biegłych wykluczałaby teorię o śmierci na skutek upadku z dużej wysokości.

Ciało Polaka odnaleziono przy okazji poszukiwań innego podróżnika, Niemca Rainera Hagenbuscha. Meksykańskie służby otrzymały zgłoszenie o ciele znajdującym się w wąwozie niedaleko autostrady z Ocosingo do San Cristobal. Okazało się, że nie należało ono do Niemca, ale właśnie do Polaka. Brakowało przy nim podobno m.in. jego kamerki GoPro oraz portfela z pieniędzmi i dokumentami.

Zwłoki Hagenbuscha znaleziono z kolei kilkaset metrów dalej.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Roszady we wrocławskiej PO. Wiceprezydent miasta wyrzucona
Roszady we wrocławskiej PO. Wiceprezydent miasta wyrzucona
600 tys. złotych w zaliczkach. Stolarz oszukał kilkadziesiąt osób
600 tys. złotych w zaliczkach. Stolarz oszukał kilkadziesiąt osób
Dwie jasne komety najbliżej Ziemi. Rozświetlą niebo nad Polską
Dwie jasne komety najbliżej Ziemi. Rozświetlą niebo nad Polską
Obłuda Kremla. "To najbardziej kruchy moment od II wojny światowej"
Obłuda Kremla. "To najbardziej kruchy moment od II wojny światowej"
"Rosjanie żądali zbyt wiele". Do spotkania Trump-Putin nie dojdzie?
"Rosjanie żądali zbyt wiele". Do spotkania Trump-Putin nie dojdzie?
Niemiecka prasa o rosyjskiej dezinformacji przeciw Polsce
Niemiecka prasa o rosyjskiej dezinformacji przeciw Polsce
Trump jednak nie spotka się z Putinem w Budapeszcie? "Nie ma planu"
Trump jednak nie spotka się z Putinem w Budapeszcie? "Nie ma planu"
Ukraińcy zatrzymani w Rumunii. Mają związek ze sprawą w Polsce
Ukraińcy zatrzymani w Rumunii. Mają związek ze sprawą w Polsce
Kradzież w Luwrze. Media: Klejnoty nie były ubezpieczone
Kradzież w Luwrze. Media: Klejnoty nie były ubezpieczone
Śmierć 15-miesięcznej dziewczynki. Placówka miała za dużo dzieci
Śmierć 15-miesięcznej dziewczynki. Placówka miała za dużo dzieci
Tragiczny finał policyjnej interwencji w Bydgoszczy
Tragiczny finał policyjnej interwencji w Bydgoszczy
Incydent przed biurem PO. 44-latek z zarzutami
Incydent przed biurem PO. 44-latek z zarzutami