Szkocja - raj dla dzieci
Szkockie dzieci uzyskają większe prawa od
angielskich. Zanim nie ukończą trzeciego roku życia nie będzie
można potrząsać nimi, bić po głowie, ani nawet dawać im klapsów. Dzieci powyżej trzeciego roku życia mogą tak jak dotychczas być
fizycznie karane, ale tylko w granicach rozsądku. O tym co jest
taką rozsądną karą, decyduje sąd.
13.12.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Rodzice winni bicia dzieci, które nie ukończyły trzeciego roku życia, zostaną poddani dozorowi.
Takie propozycje zawiera Biała Księga szkockiego autonomicznego rządu, opublikowana w czwartek w Edynburgu. Oprócz bezwzględnego zakazu wymierzania dzieciom kar cielesnych przed ukończeniem trzeciego roku życia, dokument wprowadza surowsze kary dla osób zamieszanych w dziecięcą pornografię, zwiększa prawa kobiet-ofiar przemocy i rolę nieumundurowanej policji porządkowej.
Według szkockiego ministra sprawiedliwości Jima Wallace'a, większej kontroli poddane zostaną osoby skazane za przestępstwa dokonane z użyciem przemocy i na tle seksualnym. Po warunkowym zwolnieniu osoby te będą musiały nosić tzw. elektroniczne obrączki, pozwalające policji na ich namierzenie.
Wallace wykluczył wprowadzenie w Szkocji odpowiednika amerykańskiego "Sarah's Law", które nakłada na policję obowiązek prowadzenia publicznego rejestru skazanych za wykroczenia seksualne przeciw dzieciom, a tym samym daje rodzicom prawo uzyskania od policji informacji o tym, że w ich okolicy mieszkają osoby w przeszłości skazane za seksualne molestowanie dzieci.
Zastępca Wallace'a Richard Simpson powiedział, że za proponowanymi rozwiązaniami przemawia to, że - jego zdaniem - dzieci przed ukończeniem trzeciego roku życia nie rozumieją, za co są karane. (kar)