Szefowa PE powitała nowych europosłów. Jest wśród nich Karpiński
W poniedziałek rozpoczęła się kolejna sesja plenarna Parlamentu Europejskiego w Strasburgu. Otwierając jej obrady, przewodnicząca PE Roberta Metsola powitała nowych europosłów z Polski: Włodzimierza Karpińskiego i Witolda Pahla.
- Właściwe władze polskie poinformowały mnie o wyborze pana Witolda Pala i pana Włodzimierza Karpińskiego do Parlamentu Europejskiego. Zastąpią oni odpowiednio Bartosza Arłukowicza i Krzysztofa Hetmana ze skutkiem od dnia 16 listopada br. Witam nowych kolegów - powiedziała Metsola.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Postawa PiS wobec Karpińskiego. "To powinno dać do myślenia"
Włodzimierz Karpiński, były sekretarz w warszawskim ratuszu i były minister w rządzie PO-PSL, w czwartek opuścił areszt, w którym przebywał od lutego. Zatrzymano go w związku z tzw. aferą śmieciową. Usłyszał zarzuty korupcyjne związane z zawieraniem kontraktów na zagospodarowanie odpadów w Warszawie.
Karpiński kandydował w 2019 r. w wyborach do PE z listy Koalicji Europejskiej. Nie zdobył jednak wówczas mandatu europosła.
Długa lista kandydatów skurczyła się po wyborach
Posłem PE z tej listy został Krzysztof Hetman, który w ostatnich wyborach parlamentarnych zdobył mandat do Sejmu. Do PE za Hetmana trafić powinna Joanna Mucha, lecz ona także została wybrana na posła do polskiego parlamentu. Następny w kolejności do mandatu europosła byłby Riad Haidar, polityk zmarł jednak w maju br. Ostatecznie mandat europosła przypadł więc kolejnemu kandydatowi - właśnie Karpińskiemu.
Drugi mandat europosła obejmie Witold Pahl - były sędzia Trybunału Stanu i były wiceprezydent Warszawy. Otrzyma on mandat po wybranym do Sejmu z list KO Bartoszu Arłukowiczu.
W wyborach do PE w 2019 roku kilkoro kandydatów z listy zdobyło lepszy wynik niż Pahl, ale oni również startowali w wyborach do polskiego parlamentu i zdobyli mandaty. To była marszałek woj. lubuskiego Elżbieta Polak oraz Jarosław Rzepa, który został posłem z listy Trzeciej Drogi.
Wśród kandydatów przed Pahlem znalazła się jeszcze była minister pracy i polityki społecznej oraz posłanka Jolanta Fedak, która zmarła w 2020 roku. W tej sytuacji mandat po Arłukowiczu przypadł więc Pahlowi.