ŚwiatSzef MSW Niemiec chce częściowego zakazu noszenia burek

Szef MSW Niemiec chce częściowego zakazu noszenia burek

• Minister spraw wewnętrznych Niemiec opowiedział się za częściowym zakazem zakrywania twarzy przez muzułmanki
• Thomas de Maiziere poinformował, że w planach jest wprowadzenie regulacji prawnej, nakazującej odsłonięcie twarzy w określonych sytuacjach, koniecznych dla współżycia społecznego
• Do takich sytuacji zaliczył: prowadzenie samochodu oraz formalności w urzędach publicznych, szkołach, na uniwersytetach, w sądzie i wobec służb cywilnych

Szef MSW Niemiec chce częściowego zakazu noszenia burek
Źródło zdjęć: © AFP | Ye Aung Thu

- Zasłanianie twarzy kłóci się z naszą kosmopolityczną kulturą. Chcemy pokazywać sobie nawzajem twarze, dlatego zgodziliśmy się, żeby wprowadzić zakaz. Kwestią otwartą pozostaje, jak ująć to w regulacji prawnej - powiedział niemiecki minister spraw wewnętrznych (CDU)
. Jego zdaniem, wprowadzenie zakazu zakrywania twarzy w określonych sytuacjach powinno zyskać poparcie niemieckiego parlamentu.

W tym tygodniu także kanclerz Angela Merkel w wywiadzie dla regionalnej gazety skrytykowała noszenie burek zakrywających całe twarze. Jak powiedziała, kobieta, zasłonięta od stóp do głów, ma "nikłe szanse na integrację" ze społeczeństwem.

Propaganda przed wyborami?

Opozycja twierdzi, że zapowiadane zaostrzenie przepisów jest jedynie propagandowym zabiegiem mającym poprawić słabe notowania chrześcijańskich demokratów przed wrześniowymi wyborami do regionalnych parlamentów w Meklemburgii-Pomorzu Przednim i Berlinie.

Szefowie MSW z landów rządzonych przez CDU i CSU domagali się całkowitego zakazu zasłaniania twarzy, jednak zdaniem de Maiziere'a oraz prawników taki zakaz byłby sprzeczny z konstytucją.

De Maiziere zaznaczył, że przyjęta przez ministrów "Deklaracja Berlińska" jest dowodem na to, że żadna inna partia nie troszczy się tak o bezpieczeństwo kraju jak CDU i CSU, które uważają, że "bezpieczeństwo jest gwarantem wolności".

- Niemcy należą do najbezpieczniejszych krajów na świecie, a my staramy się, by tak było nadal - podkreślił szef MSW.

Zwiększenie liczby policjantów

Minister spraw wewnętrznych Meklemburgii-Pomorza Przedniego Lorenz Caffier powiedział, że celem partii chadeckich jest zatrudnienie w najbliższych latach dodatkowo 15 tys. policjantów. Aktualne plany rządu przewidują zwiększenie liczby funkcjonariuszy o 4,2 tys. W "Deklaracji Berlińskiej" mowa jest też o lepszym wyposażeniu i uzbrojeniu policjantów oraz o rozszerzeniu kompetencji służb w walce z przestępczością i terroryzmem.

Realizacja postulatów zależy od zgody SPD, z którą chadecy tworzą koalicję rządową na szczeblu kraju. Socjaldemokraci podchodzą sceptycznie do tych planów.

Opozycyjna partia Zieloni nazwała propozycje chadeków "teatrem sezonu ogórkowego". Zdaniem partii sprawa burki, która dotyczy kilkuset kobiet w Niemczech, nie ma żadnego wpływu na bezpieczeństwo kraju.

4 września w Meklemburgii-Pomorzu Przednim odbędą się wybory do regionalnego parlamentu; dwa tygodnie później regionalny parlament wybiorą mieszkańcy Berlina. W obu landach rosnącą popularnością cieszy się prawicowa antymigrancka Alternatywa dla Niemiec (AfD)
domagająca się wstrzymania przyjmowania uchodźców. Kwestie bezpieczeństwa zajmują w programie wyborczym AfD poczesne miejsce.

Burka to strój okrywający głowę i ciało, noszony przez niektóre muzułmanki. Warto przypomnieć, że w 2012 roku w Niemczech uznano zakaz jej noszenia za niezgodny z konstytucją. Są jednak pewne wyjątki - zakrywanie twarzy jest zabronione na przykład na niemieckich stadionach.

Zakaz noszenia burek obowiązuje m.in. we Francji, Belgii i niektórych miastach we Włoszech.

Źródło artykułu:PAP
niemcyzakazburka
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (148)