Synowa chciała zabić teściową paralizatorem
Policjanci zatrzymali 45-letnia kobietę, która usiłowała zabić swoją teściową. W jednym z mieszkań przy ul. Cichej w Pabianicach 76-latka została zaatakowana przez swoją synową paralizatorem. Gdy sprzęt nie zadziałał, synowa chwyciła poduszkę, przykrywając twarz swojej ofierze. Dzięki czujności i natychmiastowej pomocy sąsiadów napastniczka została zatrzymana.
10 grudnia w godzinach wieczornych w odwiedziny do 76-letniej pabianiczanki przyjechała jej synowa. W trakcie spotkania pomiędzy kobietami doszło do sprzeczki, po której 45-letnia bełchatowianka opuściła mieszkanie. Jednak po kilkudziesięciu minutach do niego powróciła i siedzącą w fotelu gospodynię domu zaatakowała paralizatorem.
Gdy sprzęt nie zadziałał, zdesperowana synowa zrzuciła starszą panią na podłogę i zaczęła przyduszać ją poduszką. Przerażona i bezbronna ofiara zaczęła krzyczeć i uderzać mocno nogami o podłogę. Wzywającą pomocy kobietę usłyszeli mieszkający piętro niżej sąsiedzi, którzy natychmiast przybiegli na pomoc. Być może swoją czujnością i natychmiastową reakcją zapobiegli tragedii, do jakiej mogło dojść w mieszkaniu.
Sąsiedzi o całym zajściu zaalarmowali policję. Do poturbowanej w szarpaninie kobiety przyjechało również pogotowie, które na miejscu udzieliło jej pomocy.
Bełchatowianka została zatrzymana. Usłyszała zarzuty usiłowania zabójstwa. Dzisiaj sąd rozpatrzy wniosek prokuratury o tymczasowe aresztowanie.