Synoptyk o tegorocznym lecie. Są pierwsze prognozy. "Powyżej normy"

To dobra informacja dla tych, którzy tęsknią za ciepłem. Tegoroczne lato będzie upalne, znów pojawią się "tropikalne noce". - Nie ignorujmy jednak ostrzeżeń. Bo wysoka temperatura będzie skutkować groźnymi burzami - zapowiada Grzegorz Walijewski, synoptyk IMGW.

Synoptyk o tegorocznym lecie. Są pierwsze prognozy. "Powyżej normy"
Synoptyk o tegorocznym lecie. Są pierwsze prognozy. "Powyżej normy"
Źródło zdjęć: © East News | Stanislaw Bielski/REPORTER

Już pierwsza połowa kwietnia była niczym środek lata. Czy to zwiastuje upalne wakacje? - Cóż wszyscy znamy różne ludowe powiedzenia dotyczące pogody. Jednak przy ocieplającym się klimacie większość z nich należałoby zaktualizować - mówi w rozmowie z nami Grzegorz Walijewski, synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Na szczęście zimne lato nam nie grozi.

- Według naszych i amerykańskich ośrodków, a także brytyjskiego instytutu, czerwiec, lipiec oraz sierpień w Europie będą cieplejsze niż zwykle. Temperatury będą powyżej normy - zapowiada synoptyk.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Lato 2024. Czy znów dotrze do nas fala upałów?

Pamiętamy zapewne ubiegłoroczne lato. Sierpień zaczął się "jesiennym akcentem". Ale już od połowy miesiąca do Polski wróciły "tropikalne noce". Termometry w całym kraju wskazywały powyżej 30 stopni Celsjusza.

W tym roku będzie podobnie, a nawet cieplej. - Przewidujemy fale upałów, które mogą trwać powyżej czterech dni. Natomiast tak nie będzie dzień w dzień. Absolutnie nie - uprzedza synoptyk. I wyjaśnia, że upalne "epizody" będą pojawiały się już od czerwca.

Wakacyjna mieszanka. Burze, upał, ulewy i wiatr

Synoptycy już teraz apelują, by śledzić komunikaty pogodowe i nie lekceważyć alertów wydawanych przez IMGW czy RCB.

- Lato znowu może być niebezpieczne. W tym roku spodziewamy się upałów, a one często prowadzą do załamania pogody. Będą więc i burze i ulewne deszcze i silny wiatr - ostrzega Grzegorz Walijewski. Przygotujmy się też na przelotne opady gradu.

Lato 2024. Nad morzem czy w górach?

Bałtyk z roku na rok jest coraz cieplejszy. - Do tej pory zanotowaliśmy 20 stopni Celsjusza, a woda w Zatoce Puckiej miała nawet 24 stopnie - zdradza Walijewski. Ale zaraz dodaje, że takie warunki to pożywka dla sinic. - Wysoka temperatura wody, a także to, co po ulewnych deszczach spływa do niej z pól, sprawiają, że jest duże prawdopodobieństwo, iż sinice w tym roku znowu się pojawią - mówi synoptyk.

Dodatkowo silny wiatr może doprowadzić do wymieszania się wody, pojawią się więc chłodne prądy, które mogą skutkować nawet hipotermią.

- Pamiętajmy też o bardzo groźnym zjawisku, jakim jest prąd wsteczny. On w Bałtyku znów się pojawi, może ponieść nas w głąb morza - przestrzega rzecznik IMGW.

W górach powinno być nieco chłodniej, ale synoptycy są pewni, że największym zagrożeniem znów będą burze. - Rozumiem, że jak pojechaliśmy kilkaset kilometrów, to chcemy pójść na spacer, chociaż do Morskiego Oka. Ale tam też może być niebezpiecznie. Nie ignorujmy ostrzeżeń - podkreśla Grzegorz Walijewski.

Źródło: WP

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (197)